tag:blogger.com,1999:blog-12947354571938943772024-03-07T22:10:28.188-08:00 "Love makes you happy"MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.comBlogger23125tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-79284288016737274512015-06-24T03:39:00.003-07:002015-06-24T03:40:49.645-07:00WAŻNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!<h2>
Nowy blog !!!!!!!!!!!!!!!!! Zapraszam !!!!!!!!!!!!!!!!!</h2>
<h2>
</h2>
<h2>
-------------> <a href="http://bringmetonewlife.blogspot.com/">Dark Problems </a></h2>
MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-71222883228060159872014-11-16T04:16:00.002-08:002014-11-16T04:16:38.861-08:00APEL PROŚBA !!!Hej hej kochani mam prośbę :)<br />
Bloga zaczne dalej pisac od 18 grudnia :) nowe przygody jednopartu i wreszcie skończe opowiadanie które już tyle zalega na dnie szafki xd<br />
Ale mam prośbe wpadnijcie na mojego instagrama to dla mnie ważne<br />
<br />
http://instagram.com/maluszekt<br />
Jesteście cudowni <3<br />
<br />
Do zobaczenia za miesiąc :!!!! <3MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-78061866352804391902012-10-11T12:25:00.002-07:002012-10-11T12:25:48.584-07:00UWAGA!!!!<span style="font-size: large;">HEYAH!!!</span><br />
<span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;">Dawno nic nie dodałam a to wszystko z braku czasu. Niedługo się zbiore i jakoś wstawie koniec tego jednopartu i opowiadania:)</span><br />
<span style="font-size: large;"> Jak narazie zapraszam was na mojąstrone gdzie możecie zadawać mi dowolne pytania:) </span><br />
<span style="font-size: large;">ZAPRASZAM</span> !!<br />
<br />
<a href="http://ask.fm/AsiaaX">http://ask.fm/AsiaaX</a>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-86601767430680907752012-05-24T23:41:00.002-07:002012-05-24T23:41:57.934-07:00Rozdział XVIII" NO>>>>!!!!!!"***OCZAMI HARREGO***<br />
<br />
Jeszcze nawet nie ma dziesiątej a ja już tracę stały grunt pod nogami.Serio..jeszcze trochę i twarzy nie będę kojarzyć.Liam cały czas podtyka mi wódkę wymyślając coraz to nowe watre oblania sprawy.Nie liczyłem ile kieliszków jużw siebie wlałem..coś około piętnastu..<br />
W pewnym momencie rozległo siępukanie do drzwi.<br />
-Harry możesz otworzyć?-powiedział..em..nie wiem sam kto..chyba Liam.Oni wszyscy mają tak podobne głosy..<br />
-Taa..no już idę chwilka.-podniosłem się powoli i chwiejnym krokiem ruszyłem w kierunku drzwi chytając się wszystkiego co miałem pod ręko ,żeby nie straćić równowagi.Nacisnąłe (z wilkim trudem) klamkę.W progu stału jakieś trzy dziewczyny.Tą z przodu to chyba nawet skąś znam...<br />
-Cześć-powiedziała czarnowłosa i delikatnie pocalowała mój policek niebezpiecznie blisko ust.-możemy się przyłączyć?Przez przypadek usłuszałam gdzie się wybieracie a,że na imprezie w szkole jest starsznie nudno..no bo cóż pięciu najprzystojnieszych chłopaków się zmyło..pomyslałam,że może.-<br />
Tak szczerze to słyszałem co drugie jej słowo a co tzrecie rozumiałem.U mojego boku z nikąd pojawił się nagle Liam.<br />
-Zapraszamy!-powiedział wykonując zachęcający ruch ręką.Dziewczyny weszły do środka a ja pokierowałem siędo stołu by zająć swoje miejsce.Musiałem szybko usiąść.W mojej głowie szalało jakieś nader porywiste tornado.Liam znów zaproponował kolejkę.Tym razem za zdrowie nowoprzybyłych. Gdy przechyliłem kieliszek a gorzka ciecz wlałą się w moje gardło wiedziałem,że więcej tego wieczoru już nie wypije..nie dałbym rady.Poszedłem do drugiego pokoju.Położyłem się na łóźku i zamknąłem oczy jednak sen nie miał zamiaru do mnie przyjś..wszystko wkoło wirowało. Usłyszałem skrzypienie otwieranych drzwi.Spojrzałem by sprawdzićkto mnie odwiedził..<br />
-Nie przeszkadam?-zapytała nieinnie czarnowłosa<br />
-Próbuje spać.-Wydukałem przez zaciśnięte zęby.-Możesz mi powiedzieć skąd ja cie znam?-zapytałem nie kojażąc już faktów<br />
-Gluptasie..-powoli zbliżałą się w moim kierunku..-chodzimy do tej samej szkoły,tylko do tej pory nie zwracałeśna mnie większej uwagi..<br />
-Camille?-zapytałem niepewnie.To imie jakoś samo nasunęło mi siędo głowy<br />
-Tak,tak..-usiadłą okrakiem na moich kolanach.Pchnęła moją klatkępiersiową tak,żę upadłem na plecy..i w tym momencie film mi się urwał...<br />
<br />
<br />
***OCZAMI LIAMA***<br />
<br />
Dyskretnie wymknąłem sie chłopakom i poszedłem sprawdzić jak przebiega mój niezawodny-mam nadzieję, plan.<br />
Delikatnie uchyliłem drzwi do pokoju..<br />
-Wchodź.On śpi-rzuciła zniesmaczona sytuacją Camille<br />
-Tak szybko?E..a doszło do czegoś?<br />
-Phi! Nawet mnie nie pocałował!Usiadłąm mu na kolanach a ona zasnął! Uwierzysz! Tak po prostu zasnął! I tyle sobie z nim pogadałam..<br />
-To nawet nie tak źle..Dobra.No to lecimy z tym wszystkim.<br />
Zamknąłem pokuj na klucz,żeby nikt nas przypadkiem nie nakrył.<br />
-Masz aparat?-zapytałe podchodząc do dziewczyny<br />
-Oczywiście,że mam.-podała mi sprzęt-do dzieła.<br />
Camille podeszła do Harregoi próbowała ściągnąc mu koszulkę jednak przyznam,że słabo jej to szło..<br />
-Gapisz się tak a może z łaski swojej pomożesz gwiazdeczko? Widzisz ,że nie daje rady.<br />
Odłożyłem aparat na stolik nocny i razem z czarnulką rozebraliśmy Hazze do samych bokserek po czym nakryliśmy kołdrą.Camille zsunęła z siebie swój podkoszulek i wślizgnęła się obok Harrego tak,że wyglądało to jak by oboje smacznie sobie spali nadzy po upojnej nocy..<br />
-Połóż głowę na jego torsie-poradziłem ustawiając aparat na najlepszą rozdzielczość.<br />
-Wiem co mam robić!-warknęła <br />
-To ,że jesteś zła bo sięnim nie zabawiłaś cie nie uprawiedliwia.Opanuj troszkęswoje emocje bo nic z tego nie wyjdzie.A ma wyglądaćtak jakby na prawdęzdradził Joan.<br />
-Rób to cholerne zdjącie i kończymy tę całą szopkę.Zaraz się stąd zmywam..<br />
-Za jakąś godzinę..wiesz ,żeby wyglądało jakbyście..<br />
-Dobra.-ucięła mojąwypowiedź.<br />
Świetnie odegrała swoją rolę.Zrobiłem kilka IDEALNYCH zdjęć.Camille ubrała się i opadła na fotel z grobową miną.<br />
-I co ja mam tu teraz robić? Wiesz co? Wydaje mi się,że ja nic nie będęz tego miała oprócz faktu,że dopiekłam Joan.Chociaż ..kedy ona go zostawi a ty jąbędziesz"pocieszać" to ja..-na jej twarz zawitał złowieszczy uśmieszek-pocieszę załamanego rozstaniem Harrego..No teraz mi się polepszyło..- jej entuzjazm był wyraźńie widoczny.<br />
-Taki był mój plan od samego początku.Ja idę a ty wiesz co masz robić. I na razie nikomu ani słowa.Jutro wyjaśnie Harremu jaki wielki bład popełnił.Joan dowie się..niedługo..ale jeszcze nie pora..<br />
Wyszedłem z pokoju.Nikt nawet nie zauważył ,że mnie nie było.<br />
<br />
Po ipływie dobrej godziny,pokoj opuściła Camille.Pociągnęła mnie na bok.<br />
-Co ty wyprawiasz jeszcze nas zobaczą.!<br />
-Nie zobaczą..nie bój sięi tak nie są w stanie normalnie myśleć .a nawet jeśli to są tak zalani,że nie będą nic pamiętać.Chciałam ci tylko powiedzieć ,że dodałam coś od siebie..-uśmiechnęła sięzadowolona-taki gratis..<br />
-Jaki?byłem pogrążony w rozmyślaniach..<br />
-Taka mała krteczka..zobaczysz jutro..to ci pomoże go łatwiej przekonać..co zrobił<br />
-Jesteś genialna..-powiedziałem uśmiechając sięod ucha do ucha.Wypiłem o wiele mniej niżpozostali ale alkohol powoli i mi dawał siewe znaki.<br />
-Wypijemy za nasz sukces?-zapytała zadowolona z siebie<br />
-Z przyjemnością....<br />
<br />
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
Tak wyszło,żę nie miałam możliwości dodania rozdziału wcześniej.Problemy rodzinne ale mam nadzieję,żę ten się wam spodoba. DO następnego..:P<br />
P.S tak się składa ,żę w ten poniedziałek mam egzamin..no przesłuchanie do podobnej szkoły jaka jest w moim opowiadaniu.Boje się cholernie! Musze śpiewać recytować graćna gitarze..hah. Boże jeśli siędostanęto będę mieszkać150km od domu w internacie rany..trzymajcie kciuki!!!<br />
28 maj godz,12:30!!! Jak mi dobrze pójdzie to zdam relacje z tego jak było!<br />
A i jeszcze napisałam pewnego jednoparta (w roli głównej Harry) tylko nie wiem czy mam go wstawić To pewien rodzaj dramatu. I pytanie do was chcecie jednopara???<br />
PAPA:*MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-27083380651741270542012-04-30T11:47:00.001-07:002012-05-20T09:49:50.405-07:00Rozdział XVII"We've got a BIG problem"<br />
<br />
***OCZAMI JOAN***<br />
<br />
W sobote od samego ranka trwały u nas wielkie przygotowania do imprezy.Katy miała już wybrany strój,w którym jak stwierdziłyśmy jednogłośnie na pewno zawróci Niallowi w głowie<br />
,za to Alex nie mogła zdecydować czy ma wybrać obcisłą małą czarną czy może ciemne rurki<br />
i kremowy top bez ramiączek.Wybór był tudny.We wszystkim wyglądała zniewalająco.<br />
-Wiecie co-zaczęła jednocześnie drapiąc sie po policzku w zamyśleniu<br />
-Ja chyba wcisnę się w tą mini.A co!Czarny wyszczupla!-zkwitowała z radością malowaną na jej jasnej twarzy<br />
-A ty co włożysz?-zwróciła się do mnie jednocześnie dając mi sójkę w bok<br />
-Nie mam zielonego pojęcia..-No tak do tej pory nie zastanawiałam się nad taką błahostką..<br />
było to jednak błędem<br />
Podeszłam do szafy,otworzyłam ją na oścież i z powątpieniem wypisanym na każdym zakamarku<br />
mojego ciała patrzyłam na co co się w niej znajdowało.Szlak.!Na serio nie mam się w co ubrać! Zdążyłabym skoczyć jeszcze na jakieś zakupy ale po pierwsze nie chce mi się bo nie uważam to<br />
za aż tak konieczne,a po drugie dopiero co kupiłam sukienkę i trochę szkoda mi tak bez powodu<br />
wydawać kolejną gotówke.<br />
-A to co?-zapytała Katy wyciągając z szafy jakąś dużą żółtą torbę.Próbowałam sobie przypomnieć<br />
skąd ten pakunek się tam wziął..a no tak.<br />
-Jakieś dwa tygodnie temu jak byłam w domu mama kupiła mi kilka rzeczy..Zapomniałam zupełnie,<br />
żeby je wypakować..<br />
-A widziałaś chociaż co jest w środku?-wtrąciła się Lexi wydzierając torbę z rąk Katy.<br />
-No..tak się złożyło,że nie..<br />
-Boże Joan jaka ty czasem potrafisz być nierozgarnięta..No już.pokazuj!<br />
<br />
Otworzyłam pakunek i jego zawartość jednym ruchem wysypałam na łóżko.<br />
Wypadło kilka nowych jeszcze zapakowanych koszulek,komplet bielizny<br />
(bardzo ładnej i dość wyzywającej..hej! od kiedy to mam kupuje mi czarne koronki!)<br />
i..<br />
<br />
-Wow..to jest świetne..-wydukała Alex<br />
<br />
Naszym oczom ukazała się mała sukienka a właściwie to połączenie granatowej obcisłej koszulki na ramiączkach z czarną delikatnie rozkloszowaną krótką spódniczką.Od góry koszulki przez sam jej środek biegł czarny cienki paseczek,który zlewał się ze spódniczką.<br />
<br />
No to problem z głowy..Powiedziałam uśmiechnięta od ucha do ucha<br />
<br />
***************************<br />
<br />
Gdy weszłam do sali,którą nasza szkola wynajęla na dzisiejszą imprezą oślepiły mnie kolorwe światła dyskoteki.Musiałam odwrócić głowę i na kilka sekund zamknąć oczy,bo mój wzrok nie wytrzymał takiego wstrząsu.Gdy już pierwszy ból minął powoli nakazałam powiekom się otworzyć.Przede mną stał Harry.<br />
Wystraszona odskoczyłam jak poparzona.<br />
-Przepraszam..nic ci nie jest? -powiedział przyciągając mnie do siebie i otulając swymi silnymi ramionami.Pociągnęłam nosem kilka razy by utonąć w jego uspokajającym zapachu..<br />
-Nie wszystko ok.-odparłam po chwili-tylko wiesz.Efekt zaskoczenia,<br />
-Pięknie wyglądasz..jak zawsze-ach..te jego dołeczki..<br />
-Dziękuję. <br />
-Mogę panią prosić?-zapytał po chwili wyciągając zachęcająco swoją dłoń w moim kierunku.<br />
-Z wielką przyjemnością-uśmiechnęłam się i delikatnie go pocałowałam.<br />
Pokierowaliśmy się w stronę parkietu i przez następne kilka piosenek wirowaliśmy po całej sali.<br />
Kątem oka zauważyłam Nialla rozmawiającego z nadzwyczaj radosną Katy a w drugim końcu sali spostrzegłam Alex i Zayna..jedyne co mnie zmartwiło to entuzjazm Lexi,którego mulat niestety nie podzielał..czyżby nie był nią w ten sposób zainteresowany? Z tego co mówiła wyglądało to nieco inaczej..nieważne.Nie to się teraz liczy,<br />
<br />
Zrobiliśmy sobie małą przerwę na oddech,coś do picia i..kilka głębszych pocałunków.<br />
-Joan..-zaczął niepewnie Loczek-..wiem,że pewnie ci się to nie spodoba ale za chwilę musze iść..<br />
-Czemu? Coś się stało?-zapytałam zaskoczona<br />
-Nie tylko zaplanowaliśmy sobie dzisiaj z chłopakami taki męski wieczór-zerknęłam na niego podejrzliwie- oczywiście tylko nasza piątka i nikt więcej ,żadnych dziewczyn-bezbłędnie odczytał moje spojrzenie-mamy pokój w hotelu.To tak mniej więcej na znak zgody z Liamem<br />
-Trzeba było tak od razu..czyli wrócicie dopiero jutro tak?<br />
-Tak. Najprawdopodobniej po południu.Koło czternastej kiedy będziemy..ekchem...w stanie?<br />
Zaśmiałam się na widok jego skrepowania.<br />
-Baw się dobrze-szepnęłam mu na ucho i pocałowałam.Harry nie pozostawał mi dłużny.<br />
Ktoś próbował nam przerwać.<br />
-Harry?? Ziemia do Harrego!!Odklej się od Joan i chodź już no! Tylko na ciebie czekamy!-krzyczał zdenerwowany Niall<br />
-Spadaj-szepnął Lokers na sekundę się ode mnie odrywając po czym znów powrócił do całowania.Tym razem jednak to ja przerwałam.<br />
-no idź już bo nam żyć nie dadzą..<br />
-Nic im się nie stanie jak sobie chwilkę poczekają..-zaśmiał się i próbował znów do mnie przybliżyć jednak ja sprawnie wyślizgnęłam się z jego objęć.<br />
-Ech..-westchnął zrezygnowany--no dobra,dobra jak mnie wyganiasz..-spojrzała na niego urażona.<br />
-Kocham Cie -rzucił uśmiechając się od ucha ucha<br />
-No ja ciebie też<br />
<br />
***OCZAMI LIAMA***<br />
<br />
Weszliśmy do naszego pokoju z pełnym asortymentem.Na piętrze nie było nikogo prócz nas więc nie obawialiśmy się skarg złośliwych sąsiadów.Rozpakowaliśmy jedzenie,alkohol i włączyliśmy muzykę.<br />
-No to na początek.-powiedział Zayn otwierając pierwszą butelkę wódki-za udaną noc!<br />
Poszły dwie kolejki.Spojrzałem na zegarek 20:45.Muszę wykonaćtelefon..<br />
-Chłopaki zaraz wracam-powiedziałem przekrzykując dość głośną muzykę.<br />
Gdzie cię niesie?-zapytał wesoły blondynek<br />
-Do łazienki.Masz ochotę może mi potowarzyszyć?-wyraźnie zastanawiał się przez chwilę<br />
-wiesz nie..może jak będę już wstawiony.W tedy to wszystko możliwe.Zaczęły się śmiechy z głupoty żarłoka.Szybko udałem się na stronę i wybrałem odpowiedni numer z listy kontaktów.Czekałem tylko dwa sygnały.<br />
-Szczegóły poproszę.-powiedziała Camile bez wstępu<br />
-punkt 22:00.Adres dostałaś tak? I mają być jeszcze dwie dziewczyny...a i nie zapomnij aparatu.<br />
-Masz mnie za idiotkę??Spokojnie tym razem będę punktualnie.<br />
-Mam nadzieję.Rozłączyłem się i dołączyłem,do reszty.Przez ten czas kiedy mnie nie było zdżayli wybić dwie kolejki.<br />
-Jak będziecie pić w takim tempie to zaraz wszystko pójdzie i będziemy o suchym pysku siedzieć!- zaśmiałem się widząc rozbawione twarze chłopaków.<br />
-Liam,Liam..niczego nam ty nie braknie..zawtórował Harry.On miał najsłabszą głowę ..muszę go szybko upić..<br />
Mimo tego,że dzisiejsza noc nie będzie tą,którą warto zapamiętać..nawet miło z nim normalnie pogadać..Nie no nie ma co się rozczulać bo nic nie wyjdzie.On nie zasługuje na Joan-NIE ZAPOMINAJ O TYM LIAMIE!!-upominałem się w myślach..<br />
<br />
----------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
Hej specjalnie dałam dzisiaj dość długi i liczę ,żę wam sięspodoba i będzie wile komentarzy..<br />
Enjoy!!<br />
Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałam podawajcie swoje twittery lub gg<br />
a to mój twitter:<br />
Asia_OfficialMówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-48590123679204117682012-04-26T11:02:00.001-07:002012-04-27T01:27:59.983-07:00Rozdział XVI "Without a cause"Na początku przepraszam z całego serca ,że dawno nic nie dodałam ale wiecie te całe egzaminy potrafią wykończyć;)<br />
Za to jutro dodam dwa w nagrodę!<br />
Mam nadzieję,że wam się chociaż troszkę podoba :D<br />
----------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI LIAMA***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
No tego to się nie spodziewałem !Harry sam do mnie przyszedł! haha!<br />
Kto by pomyślał,że to ,że Joan zobaczy mnie z Camile znaczy się dla nich to oficjalnie Carmen..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
ale i tak nieświadomie pomogła mi zwieść wszystkich.Jest tylko jeden mały<br />
drobiazg w tym całym szczęściu a mianowicie Louis.On coś podejrzewa ..<br />
nie wierzy w to,że</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
tak łatwo dałem za wygraną..oczywiście ma racje tylko..tylko dlaczego?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Cóż lepiej o tym teraz nie myśleć..musze skupić się na dalszej części mojego<br />
wspaniałego planu,.dziś mamy czwartek co znaczy,że do jutra muszę załatwić</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
odpowiednią ilość alkoholu ,żeby wszystko poszło jak należy.Do tego potrzebni<br />
mi będą jednak chłopcy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wszedłem do pokoju.Zayna i Nialla</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej co byście powiedzieli na taką prywatną imprezę?-rzuciłem od wejścia<br />
bez zbędnych komentarzy</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No a to w sobote nie ma dyskoteki?-odpowiedział Niall z pełnymi ustami..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
kurde ten znowu coś jje ja piernicze jak on tak może?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jest jest-zapewniłem blondynka-ale chodzi mi o taką naszą zespołową</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
procentową imprezę wiecie<br />
-posłałem uśmiech,który mówił za wszystko</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
co bydziło w nich wątpliwości<br />
-To jest sobota więc większość wraca do domów.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
O 20:00 powiemy ,że my także zabieramy się do siebie ale tymczasem..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ja wchodzę! Chętnie zatruję trochę swoją wątrobę-zaśmiał się Zayn</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie no ja też nie odmówię-wspomniał się Niall przełykający ostatni kęs </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
swojej kanapki</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Kiedyś jak jadł chipsy i zjadłem mu ostatniego z miski o mało nie przypłaciłem<br />
tego stratą ręki.Teraz już mam nauczkę na przyszłość<br />
,żeby nigdy tego nie robić.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Głodny Niall to zły Niall.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A co z resztą?Mówiłeś im już wiesz trzeba ustalić składkę kupić jakieś przegryzk<br />
i i załatwić sobie na noc bo tutaj niestety nie będziemy mogli wrócić a na ulicy nie uśmiecha<br />
mi się spać?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jeszcze z nimi nie gadałem najpierw przyszedłem do was.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A są w pokoju?-zapytał Niall wycierając usta z przeróżnych okruszków</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-To ja po nich lece.Zaczekajcie tutaj to wszystko załatwimy od razu<br />
<br />
Po chwili Niall wrócił z chłopakami,który od razu zgodzili się na moją propozycje,.<br />
Za pewne blondynek opowiedział im wszystko po drodze.Ustaliliśmy,że Harry załatwi pokój(nie wiem skąd ma takie kontakty ale dobra już nie wnikam.)<br />
Zayn i Lou mają kupić alkohol.Moim i Nialla zadaniem było zgromadzenie odpowiedniej ilości przekąsek .<br />
<br />
<br />
<br />
*************************'<br />
<br />
<br />
<br />
Dzień minął bardzo szybko.Planowanie i załatwianie wszystkich formalności zajeło wszystkim dużo czasu więc każdy zmęczony szybko zasnął.<br />
<br />
Rano po śniadaniu zabraliśmy się ostro do pracy. Złożyliśmy się na wszystko czego<br />
będziemy potrzebować włącznie z pokojem,który był już specjalnie dla nas zabukowany.<br />
Harry szybko się uwinął..szkoda,że ten wieczór nie skończy się dla niego tak miło jak przewiduje..<br />
<br />
Koło 16 wybraliśmy się na zakupy(tylko Hazza wykręcił się i nie poszedł z nami tłumacząc<br />
,że ma coś do nadrobienia z materiału..ta ..ma na myśli badania nad Joan?)<br />
.Zayn i Louis poszli w swoją stronę po procenty a ja biegałem po markecie za<br />
szalonym Niallem pakującym wszystko co jadalne do wózka.<br />
<br />
Mieliśmy już tone zapasów,jednak nasz żarłok stwierdził,że to i tak nie wystarczy<br />
na całą noc.Sam pochłonąłby ów towar pewnie w niecałą godziną..oczywiście tylko gdyby mógł..<br />
<br />
Wracając trafiliśmy na przyjaciół.<br />
-Macie wszystko co potrzeba?-zawołał wesoły Niall próbując zajrzeć do jednej z toreb,którą właśnie trzymał Zayn.Mulat jednak sprawnie mu to uniemożliwił uderzając go reklamówką w krocze.Wszyscy zareagowali śmiechem..no oprócz biednego Niallerka..<br />
-Au!-zawył zwijając sie w kłębek-a to za co?!<br />
-Nie zagląda się do nie swoich dziurek-pokiwał palcem i posłał uśmiech na znak wyższości<br />
-Czyli załatwiliście co trzeba?-chciałem się upewnić ,przecież taka błahostka mogłaby mi wszystko popsuć..<br />
-śpiewająco!!-odparł Lou wysokim sopranem..-i mamy coś specjalnego..-pokiwał znacząco głową unosząc swoje brwi raz w góre raz w dół..-Jack Daniels.Mówi ci to coś chłopczyku?-zrobił miną jak by się nade mną litował<br />
-Tak Lou.Mówi. Widzę,żę połakomiliście się na wisky?<br />
Ile tego w sumie jest?<br />
-Cztery połówki i dwa Danielsy.<br />
</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br />
<br />
Teraz już na pewno wszystko pójdzie tak jak chce..wybacz Harry.Od jutra wszystko się zmieni..<br />
Zmieni na gorsze mój drogi przyjacielu..<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<br />
<br />
<br />MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-62873673366660236642012-04-16T09:34:00.001-07:002012-04-21T05:19:23.973-07:00Rozdział XV"Love the way you are"<br />
<br />
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI JOAN***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Najciszej jak umiałam otworzyłam drzwi do mojego pokoju.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gdy tylko przekroczyłam jego próg dopadły mnie Katy i Alex i zasypały tuzinami pytań</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jak było >..Gdzie cię zabrał? Próbował czegoś???</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-już nawet nie wiedziałam,która o co pytała</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej! Zaczekajcie?Czemu jeszcze nie śpicie?-zapytałam z udawaną powagą</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Sądzisz,że zasnęłabym nie poznając WSZYSTKICH szczegółów?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-rzuciła urażona Alex</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
- O nie kochana tak łatwo to się od odpowiedzi nie wywiniesz!No już ! Nie trzymaj nas dłużej w niepewności!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-potrząsnęła mną delikatnie łapiąc za ramiona.W odpowiedzi tylko się zaśmiałam</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ok! Niech wam będzie..w skrócie była to romantyczna kolacja w hotelowym pokoju usłanym różami i świecami..zadowolone?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Dziewczyny zaniemówiły ,dopiero po jakiejś minucie wróciły do rzeczywistości z kolejną falą niezliczonej ilości pytań.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Nie chciałam im wszystkiego opowiadać.Sama ciągle myślami wracałam do tych chwil i chciałam aby jeszcze długo trwały..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-STOP!-krzyknęłam-na dzisiaj musi wam wystarczyć to co usłyszałyście.Ide spać bo jutro szkoła a wy róbcie co chcecie.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zabrałam z łóżka swoją pidżamę i pokierowałam się do łazienki.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Katy i Lexi wybuchnęły nagle dziwnym dzikim śmiechem..ta..już wole wrócić do chwil z Harrym niż zastanawiać się o co im tym razem chodzi.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ty ciągle o nim myślisz!-wykrztusiła ledwo Kat</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ta a niby skąd to wiesz?-no dobra czy ja aż tak bardzo to wszystko okazuję?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-ech..co ty oderwana jakaś od rzeczywistości?Jutro mamy wolne nie pamiętasz? Długi weekend przez szkolenia?A w sobote impreza!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Złapałam się za głowe..no nie powiem..rzeczywiście bardziej żyję teraz marzeniami i</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
nadziejami niż przejmowaniem się o codzienności.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zupełnie wyleciało mi coś takiego?!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jej..zapomniałam ale to nie koniec świata..-żeby nie było nie przyznam się ,że ma racje</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-I tak jestem już zmęczona .</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wzięłam szybki prysznic i przebrała się w strój na noc czyli białe krótkie spodenki i szara koszulka z krótkim rękawem.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Położyłam się nie zwracając uwagi na gadające(jak mniemam na mój temat)</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Lexi i Katy</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Przed zaśnięcie chyciłam jeszcze mój telefon w celu wysłania pewnej..wiadomości.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
"Nigdy nie zapomnę tego wieczoru.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Jesteś cudowny.Każda chciałaby być na moim miejscu.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Najcudowniejsza niespodzianka jaką ktoś</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
kiedykolwiek mi zrobił.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Dziękuję za wszystko.kocham Cię.Xx"</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Niespaełna dwie minuty później dostałam odpowiedź zwrotną</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
"Nawet nie wiesz jaką przyjemność</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
sprawia mi twoja radość:*</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Oby przyszłe moje niespodzianki były</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
równie udane.Też Cię kocham baaardzo! Xxx"</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Po przeczytaniu zrobiło mi się tak..lżej na duszy i cieplej i na sercu.w końcu nie było puste</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
nie pobrzmiewało echem.Harry wypełniał tą przestrzeń,która wielokrotnie zadawała mi psychiczny ból..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
To zjawiło się tak niespodziewanie..Po prostu ktoś zapukał do mojego serca a ja</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
bez wahania otworzyłam mojemu gościowi i przyjęłam go najlepiej jak umiałam..teraz żyje jakby to powiedzieć w innym świecie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Ta zmiana ,która we mnie zaszła jest tak przyjemna,że nie chcę za nic wracać do</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
poprzedniego stanu..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Tak na prawdę nic nie jest proste gdy jesteś zakochanym ale..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
myśli krążą w kółko mrożąc umysł i rozgrzewając ciało..i to jest przyjemne..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gorzej gdy obiektem obiektem naszych uczuć jest ktoś z kim relacje nie rozwinąć się w wybranym przez nas kierunku..ech..Mówię tutaj o Liamie...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Nawet Harry zauważył jego nagłą zmiane zachowania w stosunku do mnie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
może teraz gdy poznał tamtą z dziewczynę z którą widziałam go w "Wild Rock" wszystko się zmieni?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Może on też coś takiego do niej poczuje?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Jeśli jednak ona się nim bawi i tylko spróbuje go skrzywdzić..! </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Ech..nawet nie wiem czy jest ładna i czy na niego w ogóle zasługuje..tylko to już nie moja sprawa..Może ją znam?..Niestety nie mogę się w to mieszać..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Pewnie zastawiałabym się tak jeszcze przez kolejne kilka godzin jednak mój mózg odmówił mi posłuszeństwa i po krótkim czasie odpłynęłam...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***NASTĘPNEGO DNIA***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Obudziły mnie czyjeś krzyki.Otworzyłam oczy i zobaczyłam jak Katy skacze po moim łóżku a Alex biega po pokoju jak by w poszukiwaniu czegoś wydając z siebie dziwne dźwięki .</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Was to już do reszty pogięło?-wychrypiałam zaspanym głosem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Skąd! Po jutrze impreza! już się nie mogę doczekać a nie mam pojęcia w co się ubrać ! Pomożesz mi tak? Proooszę!-Katy uklękła i złożyła ręce w błagalnym geście-Pomożesz mi wybrać odpowiedni strój??</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Taki,żeby się spodobał Niallowi!-krzyknęła z łazienki Lexi</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A potem coś specjalnego dla Zayna tak!?-odgryzła ze złością Kat.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Alex wyszła z łazienki w samym ręczniku i pokazała przyjaciółce większy..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tak ,żeby nie obrażać zwierząt w gospodarstwach..ale wiesz mają dłuższe a się nie chwalą.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wyłączyły mnie z rozmowy dalej sobie dogryzając i śmiejąc się same z siebie..Zaraz czy one mówią o Niallu i Zaynie?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej..czy ja przypadkiem o czymś nie wiem???-przerwałam tą ich sielankę</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tak właściwie..-Lexi podeszła do mojego łóżka -Nie chciałysmy ci mówić bo i tak jesteś zajęta Harrym.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ale-przerwałam jej_to nie znaczy,że nie mam czasu dla was tak?-Lexi westchnęła</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No tak.Więc ostatni jakoś lepiej się dogaduje z Zaynem a Katy podziela sympatie do jedzenia Nialla..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie do jedzenia a do samego Nialla!-oburzyła się Katy</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Mówiłaś ,że jest apetyczny jak ciastko z kremem więc co za różnica!-znów zaczęły się przedrzeźniać wię musiałam przerwać..po raz kolejny niestety..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jak wy mogłyście mi o tym nie powiedzieć!Teraz to już nawet nie wiecie jaka jestem szczęsliwa! Wszystko się układa. -.mam nadzieję ,że tak już będzie zawsze-powiedziałam sama do siebie w myślach..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zeszłyśmy na stołówkę.Jedyne co mnie zaskoczyło gdy dotarłyśmy na miejsce to widok Harrego śmiejącego się z ..zaraz Liamem!!?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Czyli miałam racje..on sobie kogoś znalazł..no ..to chyba dobrze tak? teraz pewnie wszytko będzie po staremu...Tak?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***NARRACJA BONUS**</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Joan nawet nie zdaje sobie sprawy w jak wielkim jest błędzie.Nie jest w najmniejszym stopniu przygotowana na to co niesie dla niej los..Czekajcie i czytajcie kolejne rozdziały a zrozumiecie o czym mowa..</div>
<br />
__________________________________________________________________________________<br />
<br />
<span style="font-size: large;"> <i> <span style="font-size: x-large;">PRZEPRASZAM!!!!</span></i></span><br />
<br />
<i><span style="font-size: large;">Tak długo nic nie dodawałam ale niestety mój komputer miał wakacje w naprawie..zawaliłam go jakimiś śmieciami i wgrywali mi od nowa system (Brawo Asiu! oby tak dalej!)</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;">Dlatego też ze względu na moją ..no dość długą nieobecność dzisiaj rozdział dłuższy..ale chyba nie jest taki zły? Nie wiem ten akurat słabo mi się podoba ..co myślicie? </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i><br />
<i><span style="font-size: large;">Dziękuje wam za wejścia już co raz więcej osób czyta te bzdury co nie powiem bardzo mnie cieszy:D</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;">To do następnego</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;">jutro idę do kina na "TYTANIC" więc rozdziału nie będzie ,,chyba nie wiem na pewno może się postaram ale...to zależy od was..jeśli będzie więcej komentarzy niż zwykle to wstawię jeśli nie no to//?</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i><br />
<i><span style="font-size: large;">Papa:* Buziaki!!</span></i><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span><br />
<span style="font-size: x-large;">@Asia_Official </span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-65274904993194735162012-04-11T08:15:00.000-07:002012-05-01T07:11:12.548-07:00Rozdział XIV "I don't wanna perish like a fedding horse"<br />
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Joan po zdjęciu okrycia wierzchniego wróciła do gorącego pocałunku.Przewróciłem ją na plecy i muskałem ustami jej obojczyki i szyję.kiedy wpiłem się w jej usta ona po kilku chwilach przestała odwzajemniać pocałunek</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
.Popatrzyłem na nią.Jej twarz nagle posmutniała.Nie było już na niej tej radości co przed kilkoma minutami,chociaż oczy nadal skrywała iskierki promienności.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Coś się stało?Zrobiłem coś nie tak?-usiadłem obok dziewczyny i pomogłem jej wstać.Miałem nadzieję,że w żaden sposób nie uraziłem Joan.Na wszelki wypadek odtworzyłem w myślach przebieg spotkania ale nic nie wskazywało na to bym coś popsuł.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie ,nie skąd! Wszystko jest w porządku .to nie twoja wina..-urwała na chwile niepewnie przygryzając dolną wargę-nie wiem jak mam ci to powiedzieć..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Kochanie mi możesz zawsze mówić wszystko..przecież dobrze o tym wiesz..Więc?-dopytywałem mając nadzieję na wyjaśnienia</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie w tym sęk..bo..bo ja..ugh..!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zaśmiałem się zachęcając do dalszej wypowiedzi</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Chodzi o to,że ja nigdy..no wiesz..-odwróciła głowę w bok by uciekną od mojego spojrzenia.Wstydziła się ,Nie chciała patrzeć mi w oczy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tu jest tak pięknie..dobrze wiem,czego oczekiwałeś dzisiaj ode mnie..myślałam nawet,że może to dobry pomysł ale..nie jestem gotowa na tak mocne przeżycie..-po jej policzku płynęła samotna łza.Machinalnie starłem ją szybko kciukiem zostawiając moją dłoń na twarzy Joan</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Wiem,że cie zawiodłam.Przepraszam Harry,tak strasznie mi przykro.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Joan ja od ciebie niczego nie wymagam.Nawet nie myśl,że jestem na ciebie zły.a właściwie to tak jestem!-zrobiła wielkie oczy więc musiałem szybko skończyć moją wypowiedź by nie doprowadzić jej do zbędnego obwiniania się-Za to,że w ogóle mogłaś tak o mnie pomyśleć.Nie zależy mi n tym tak bardzo.Nie mówię,że tego nie chce bo skłamałbym ale cóż by to była za przyjemność gdybyś musiała się zmuszać-przyciągnąłem ją do siebie i wtuliłem w swoje ramiona-Kocham cie ponad wszystko .Uszanuję twoją decyzje i zaczekam..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Popatrzyła na mnie z zachwytem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jesteś najwspanialszym chłopakiem jakiego kiedykolwiek było mi dane poznać..Każdego dnia dajesz nowe powody bym kochała cie jeszcze bardziej..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Reszta wieczoru minęła nam na rozmowie,którą regularnie przerywały pocałunki.Synchroniczne ruchy naszych ust zagłuszały ciszę panującą w tedy w naszym pokoju.Zerknąłem na hotelowy budzik by sprawdzić godzinę.dochodziła dziesiąta.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Kochanie nie chce cię martwić ale jeśli się nie pośpieszymy zamknął nam internat i będziemy musieli spać pod mostem.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zaśmiała się podnosząc z łóżka i zakładając swój żakiet</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-To nie jest taki zły pomysł..wiesz spóźnić się ..zawsze moglibyśmy spać tutaj..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Znów tego wieczoru poczułem przypływ energii i ..witalności? A w mojej głowie pojawiły się obrazy,które mogłyby mieć miejsce.Potrząsnąłem głową by wyrzucić z niej te "niestosowne" myśli po czym przeczesałem palcami moje loki.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Szkoda,że musimy iść..ale jeszcze kiedyś tu wrócimy-przygryzła wargę-wiesz kiedy będzie nasz czas..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Te słowa podziałały na mnie jak marchewki na Lou.Zabraliśmy swoje rzeczy i poszliśmy do naszego internatu.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wchodząc do pokoju zauważyłem ,że jest w nim całe 1D.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No i jest wreszcie nasz Romeo..A Julka gdzie uciekła??-przywitał mnie na wejściu jak zwykle błyskotliwy Niall przegryzając chipsy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tak w ogóle to cześć-odparłem na jego zaczepkę</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Raczej dobry wieczór kochanie moje!-krzyknął Louis rzucając się na mnie.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Bez znaczenia..-byłem uśmiechnięty od ucha do ucha-A ty Niall nie nazywaj mnie Romeo</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-uuu..coś jest na rzeczy!Widzicie ten błysk w oku!!No Hazza pochwal się jak tam się działo-skomentował Zayn ze złośliwym uśmieszkiem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie twój interes..!-rzuciłem i poszedłem do łazienki wziąć prysznic,który może chociaż trochę ochłodzi moje pobudzone emocje</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gdy wyszedłem z kąpieli Nialla i Zayna już nie było.Louis słodko spał a Liam oglądał telewizje.Postanowiłem,że wypytam go o kilka spraw.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Liam możemy chwile pogadać?-spojrzał na mnie zdziwiony</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jasne..o co chodzi?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dobra zapytam w prost..już..już nie chcesz walczyć o Joan?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tak właściwie to taż chciałem o tym z tobą porozmawiać..Doszedłem do wniosku,że ona i tak kocha ciebie więc nie mam się co łudzić na jakąkolwiek szansę u niej..więc przepraszam za to wszystko..nie byłem sobą..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Znam cię już trochę i wiem ,że kierowały tobą emocje..nigdy wcześniej taki nie byłeś?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nigdy wcześniej nie spotkałem takiej dziewczyny..-spuścił głowę patrząc na ręce..-przepraszam.To wszystko już się nie powtórzy</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Poklepałem go po ramieniu na znak,że wszystko rozumiem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej mam takie pytanie..?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Mów śmiało..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Joan..widział cie dzisiaj z jakąś dziewczyną..mam rozumieć ,że to jest ten powód ,z którego odpuszczasz-zamurowało go jak bym powiedział coś strasznego.Odkaszlnął po chwili jakby wracając do siebie</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A ..widziała która to dziewczyna?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nic takiego nie mówiła..więc pewnie nie..-zdziwiło mnie jego pytanie-znam ją ,podoba ci się?-chciałem wyciągną jak najwięcej jednak nie był skory do zwierzań..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-E..to znaczy podoba mi się ale.nie znasz jej.to taka..Ca..Carmen.Spotkałam ją na mieście kilka dni temu i wiesz jakoś tak wyszło..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ok Nie musisz już nic mówić-każde jego kolejne słowo przechodziło z bólem przez jego gardło.Skoro nie chce się zwierzać to nie będę nalegał..poza tym jeszcze w pełni nie odzyskał mojego zaufanie więc może to i dobrze? Nie chciał wykorzystywać jego prywatnych spraw dla rewanżu..to by było dziecinne</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dzięki wiesz cieszę się,że wreszcie możemy normalnie pogadać</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ja też i to bardzo..-posłałem mu przyjacielski uśmiech i poszedłem położyć się do swojego łóżka .Gy podnosiłem się z krzesła usłyszałem prychnięcie.Odwróciłem się i zerknąłem na Liama,ale on spojrzał na mnie pytająco.pokiwałem głową na znak ,że nic się nie dzieję..no nic..coś mi się przesłyszało.</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
Hejka!<br />
Wiecie na serio jestem zadowolona z tego opowiadania a właściwie to z konkretnej postaci.Chodzi o Liama i to jak go wykreowała..Mściwy arogancki za wszelką cenę chce postawić na swoim tego jeszcze chyba nie było<br />
Enjoy!<br />
<span style="font-size: large;">Pa pa buziaki</span><br />
<span style="font-size: large;">@Asia_Official</span>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-23223369372119718212012-04-10T02:10:00.000-07:002012-04-21T05:18:25.944-07:00Rozdział XIII" The best night in my whole life.."<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI HARREGO***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Prowadziłem Joan pod rękę.Oczy zakryłem jej dokładnie opaską tak by nic nie widziała.W końcu to miała być niespodzianka..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Daleko jeszcze?-była coraz bardziej zniecierpliwiona</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Już jesteśmy na miejscu,teraz poczekaj chwilę,musimy znaleźć nasz.-przerwałem i zaśmiałem się cichutko widząc reakcje mojej ukochanej.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Co "nasz"!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Otworzyłem drzwi i zdjąłem opaskę z oczu Joan</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-..nasz pokój..-dokończyłem.Spojrzałem na dziewczynę .Nie mówiła nic.Szczerze? Mi też odebrało mowę.Było o wiele lepiej niż zapewniała mnie ta kobieta przez telefon.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
W pokoju było ogromne łózko usłane czerwoną satynową pościelą.Już na sam jego widok poczułem nagły wzrost ..yyy..energii oczywiście..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Dokoła niego miękko spoczywało kilka tuzinów płatków róż.Było dość ciemno bo nie paliła się żadna lampka. Atmosferę zapewniały za to świece o małych płomykach roztaczające przeróżne aromaty..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Po prawej stronie pokoju uszykowany był stół dla dwóch osób.Szampan i wykwintne przystawki kusiły .</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Harry..ja..nie wiem co mam powiedzieć?-Zrobiła kilka kroków by dokładniej rozejrzeć się po pomieszczeniu.-Tu jest tak pięknie..jak ty to..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-To właśnie moja niespodzianka,chciałem ,żebyśmy mogli w końcu pobyć troche sami..bez wścipskich lokatorek i zarozumiałych szaleńców.-Zaśmiała się słysząc moje słowa</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Lokatorek i szaleńców?Aż tak bardzo ci przeszkadzają?-podszedłem do niej o objąłem ją w tali przyciągając bliżej do siebie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie zawsze, ale dzisiaj jest nasza chwila.Nie chce ,żeby ktoś nam przeszkadzał.Ostatni ..wiele się działo i postanowiłem,że taki wieczór dobrze zrobi nam obojga</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dziękuje..za wszystko-Musnąłem najdelikatniej jak potrafiłem jej kruche i słodkie usta po to by złożyć pocałunek na jej szyi..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Znowu to robisz!-wiedziałem o co jej chodzi.Czasem lubie się z nią podroczyć.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ale co takiego?-udałem,że nie wiem o co może jej chodzić</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Kusisz!-Pocałowałam mnie mocno po czym oderwała się ode mnie zanim zdążyłem odwzajemnić pocałunek</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej a to co było!-zaśmiałem się widząc jak bardzo jest z siebie zadowolona</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Kusze..-wyszeptała ze śmiechem i zdjęła swój płaszcz.Starała się zachowywać normalnie ale wiedziałem,że jest troche skrępowana całą tą sytuacją..jesteśmy tu sami..Teraz to mnie zaczęły dopadać małe nerwy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zasiedliśmy do stołu.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Po krótkiej ciszy Joan odezwała się pierwsza</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Em..Harry?-zapytała nieśmiało</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tak?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Wiesz co do tych ostatnich zdarzeń..chodzi ci o Liama tak?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Otworzyłem butelke z szampanem.odpowiedziałem dopiero gdy rozlałem napój do kieliszków.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tak.Zauważyłaś ,że ostatnio darzy cię..większą uwagą prawda?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Harry to jest i tak bez znaczenia.On nigdy nie będzie dla mnie kimś więcej niż przyjacielem.nigdy nie będzie dla mnie znaczył tyle co ty..Poza tym-uśmiechnęła się sama do siebie-Już chyba nie musimy się tym przejmować.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A możesz jaśnie?-Nie za bardzo wiedziałem do czego zmierza.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dzisiaj widziałam go w kafejce z jakąś dziewczyną..to była chyba randka..-wykrzywiła się delikatnie na te słowa-może się zakochał?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Do prawdy?-to by w jakimś stopniu tłumaczyło jego dzisiejsze zachowanie-Ale to był on ? Na pewno jego widziałaś?-nie dowierzałem za bardzo,że mógł tak łatwo się poddać</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tak jak teraz widzę ciebie..ale mam prośbę..Powoli ta sprawa już mnie męczy i w tej chwili jest to ostatni temat jaki chce droczyć .Nie sądzisz?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-W pełni cie popieram-posłałem uwodzicielski uśmiech i uniosłem kieliszek</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Za co pijemy? zapytała Joan</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Za nas..za nasz pierwszy raz..yy..we dwoje-jejku robi się coraz bardziej niezręcznie.Zawsze muszę coś palnąć!Upiłem łyk i odłożyłem kieliszek na bok.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Głodna?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Marginalnie..-Spróbowaliśmy kilku przystawek.Jedzenie wyglądało smakowicie ale każdy kolejny kęs stawał mi w gardle..No tak gdy Niall sie denerwuje to jje ze mną jest troche inaczej.Zerknąłem na Joan.Jak widać apetyt i jej nie dopisywał.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie smakuje ci?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie skąd!Wszystko jest znakomite tylko..chyba jednak głód mnie opuścił..przeprasza..-spuściła wzrok</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ale nie maż zupełnie za co..ja jakoś też nie mam już ochoty..Chociaż..-postanowiłem ,że pora powoli rozwinąć sytuacje-..jest coś czego chciałbym jeszcze posmakować..-posłałem szeroki nieśmiały uśmiech</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Co to takiego?-na jej policzki wstąpił mały rumieniec..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wstałem ze swojego miejsca i pociągnąłem Joan w stronę wielkiego łóżka.Usiedliśmy obydwoje na jego krańcu.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Twoje usta..-łapczywie wpiłem się w nie.Miałem wrażenie ,że odkrywam ją na nowo każdego dnia.Każdy pocałunek buł inny co raz bardziej namiętny i zachłanny.Pragnąłem jej dotyku, ciała.. i zapachu.Pachniała jak jaśmin..delikatnie a zarazem nieziemsko pociągająco.Całe szczęście,że nie stoję teraz na własnych nogach inaczej grawitacja straciłaby u mnie sens.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Nasz pocałunek trwał i trwał.W końcu musieliśmy się od siebie oderwać bu zaczerpnąć tlenu na kolejną dawkę przyjemności.Spojrzałem w kipiące pożądaniem oczy Joan.Zdjęła swój granatowy żakiet..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Gorąco tutaj..</div>
<br />
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<br />
Hej ! Jak wam minęły święta?? Mam nadzieję,że dobrze oto specjalnie dla Was nowy rozdzialik jutro będzie następny ..dłuższy bo wiele będzie się działo to papa:DMówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-76685362403627647502012-04-06T08:34:00.000-07:002012-04-21T05:18:17.070-07:00Rozdział XII "I've something for you.."<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Spojrzałam na ekran telefony.Dochodziłam osiemnasta a ja już prawie gotowa.Siedziałam w łazience i robiłam sobie lekki makijaż.Nie lubię być wytapetowana ,dlatego też stawiam na naturalność.Tusz odrobina pudru i po co człowiekowi więcej?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
W końcu wyszłam z łazienki.Jedyne co usłyszałam to taj dziewczyny gwałtownie nabierają powietrza w płuca i zakrywają usta ręka.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No..i jak? Może być?-obróciłam się wokół własnej osi by mogły mnie dokładnie obejrzeć</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Joan.Wyglądasz cudownie!-krzyknęła Katy a Alex na poparcie jej słów energicznie pokiwała głową.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Na pewno?..może przesadziłam z tym strojeniem?A co jak Harry będzie w zwykłych jeansach i podkoszulku?Nie.lepiej pójdę się przebrać..-pokierowałam się do łazienki</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Zwariowałaś?-Lexi pociągnęła mnie za rękę i posadziła na krześle.-Przecież on padnie jak cie zobaczy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Spuściłam głowę i popatrzyłam na swoje dłonie delikatnie się uśmiechając.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Wiesz..tego to bym nie chciała..oznaczałoby to nici z randki..!-rozłożyłam ręce pokazując ,że mam racje i podniosłam się by jednak zmienić moje ubranie.Ktoś zapukał do drzwi.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Sorki kochana!Teraz już nie masz jak-pomachała do mnie.Posłałam jej karcące spojrzenie i poszłam otworzyć</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej Jo..-Harry zamilkł.Miał na sobie jasne rurki białą koszuklę z czarnym nadrukiem i jasno szarą marynarkę..mój cudowny Loczek..-yy..wyglądasz pięknie.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Jego oczy błyszczały z podniecenia więc wiedziałam ,że mówi prawdę.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dziękuje..nie powiedziałeś mi gdzie idziemy więc nie miałam pojęcia co będzie odpowiednie..jeśli to jest złe to zaraz mog..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie! Znaczy się..yy..jest idealnie..-posłał mi ten uśmiech ukazujący słynne dołeczki.Wzięłam swój płaszcz i wyszliśmy z budynku.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI LIAMA -Spotkanie z Camile***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Na miejscu byłem punktualnie.Czekała aż wreszcie przyjdzie Camile.Gdzie ona do cholery jest!?Czy dziewczyny zawsze muszą się spóźniać?W sumie jeśli ma się do nałożenia 3 kilo pudru,fluidu czy jeszcze jakiegoś innego mazidła to nawet się nie dziwie,że to tyle trwa.Tylko nie można szykować się trzy godziny wcześniej a na spotkaniach być punktualnie?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Usłyszałem jak otwierają się drzwi kafejki.Pełen nadziei spojrzałem za siebie..no w końcu!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Powoli podeszła do mojego stolika.Zdjęła swój czerwony płaszcz i usiadła zakładając nogę na nogę.Miała na sobie białą koszulkę i wąską dopasowaną w talii granatową mini podkreślającą jej idealną figurę.Przeczesała palcami kruczoczarne włosy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No więc słucham..? Przypominam ci,że ze mnie się nie żartuje!-przenikała mnie wzrokiem ,ale dobrze wiedziałem ,że ona teraz też czuje się niepewnie.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie mam takiego zamiaru..-próbowałem przybrać odpowiedni do sytuacji ton głosu.Przybliżyłem się z krzesłem do stolika.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Co to za przysługa?..i co ma z nią wspólnego Harry?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dobrze wiem,że od początku nas nie lubisz..no oczywiście Harry to inna sprawa..wiem,że lecisz na niego.-powiedziałem szeptem uśmiechając się zadziornie</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Co to ma do rzeczy?!I tak jest z tą idiotką!!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-ciszej nie jesteśmy tu sami-upomniałem ją rozglądając się po sali.kilka par oczu bezczelnie wlepiało się w nas-a Joan nie jest idiotką i nie pozwalam ci jej obrażać .To moja przyjaciółka..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Haha! Jeszcze czego!! Przyjaciółeczki bronisz!!Na serio nie wiem po co tutaj przyszłam Narka.!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Zaczekaj!-chwyciłem ją za rękę.Spojrzała na mnie z góry i zajęła swoje miejsce.-po prostu wysłuchaj mnie do końca..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Mów-splotła ręce na piersi i wciekła wzrokiem w bok.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Kocham Joan..a ona..ona wybrała Harrego..Tak na prawdę to nawet nie wie jakim uczuciem ją darzę..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A co ja mam z tym fantem zrobić?-uniosła bezradnie ręce..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Możesz więcej niż ci się wydaję...Mam wyjście dzięki któremu Joan będzie moja a Harry twój.Plan jest taki</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***(dowiecie się w swoim czasie)***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-To jak wchodzisz w to?-zapytałem entuzjastycznie</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-haha no jeszcze pytasz!Jasne ,że wchodzę! Dopiekę Joan ..-spojrzała na mnie widząc,że akurat ta część planu podoba mi się najmniej i poprawiła się-znaczy..w efekcie ona pocieszy się u ciebie..a Harry..też będzie miał kogoś kto chętnie się nim zajmie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Po prostu nie wierzę ,że poszło tak łato!Znaczy jak na razie..Mam nadzieję,że Camile nie popsuje tego i załatwi sprawę jak należy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Siedziałem z nią popijając gorące Latte.Zmówiłem dla nas także pizze.Tak na początek wspólnej sprawy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zerknąłem na szklane okno wychodzące na ulice.W pewnym momencie zauważyłem..Boże.. Joan!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Niosła torbę z zakupami a za nią biegły Alex i Katy.Wyglądało jak by się spieszyła..lepiej,żeby mnie nie widziała razem z Camile bo może nie pójść tak łatwo...Jeszcze się połapie..A co jeśli już mnie zauważyła O nie!Chociaż jest jeszcze nadzieją..nie ma szans by zobaczyła z kim tu jestem Camile siedzi tyłem do okna..uff.no mam nadzieję...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Jakąś godzinę później byłem w naszym pokoju.By mój plan wypalił musiałem jeszcze począć pewne wstępne kroki.Mianowicie odzyskać zaufanie Harrego..muszę mu nieźle nakłamać ,żeby uwierzył,że rezygnuje z Joan..Dzięki temu łatwiej będzie mi go..hmm załatwić?Choć to chyba nie jest najlepsze słowo.Jednak to co się stanie na pewno go zniszczy..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Lou oglądał telewizje a Harry szykował się do wyjścia.Ciekawe gdzie znowu? Pewnie idzie z Joan..Nie powiem denerwuje mnie to ale..powoli muszę jakoś zacząć temat..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej wybierasz się gdzieś?-zapytałem przyjaznym tonem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie twój interes..ale tak.Wybieram się .Mam randkę ze swoją DZIEWCZYNĄ-no i jak ja mam być spokojny gdy on w każdy możliwy sposób mi to utrudnia.-Masz coś może przeciwko?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-nie skąd! to znaczy dobrze wyglądasz.Mam nadzieję ,że będziecie się świetnie bawić..-Boże jedyny ile te słowa mnie kosztowały..ale podziałało! Harry trochę się zdziwił</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-E..dzięki..chyba..lecę hej-powiedział i wyszedł.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Całej tej sytuacji przyglądał się Louis i..był dziwnie zmartwiony..nie no tego gościa to już nie rozumiem.Usiadłem na łóżku wziąłem laptopa na kolana i wszedłem na Twittera z zamiarem odpowiedzi na pytania kilku fanów.Gdy pisałem pierwszego posta nagle klapa od laptopa się zamknęła..a raczej ktoś mi ją zamknął..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-W co ty grasz?!-Lou był widocznie zdenerwowany</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-O co ci chodzi?-zaskoczył mnie swoim zachowaniem.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie wierze tak nagle,z dnia na dzień odkochałeś się w Joan.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Skąd ty..-wiedział?! ale jak?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Proszę cię ! Trzeba by było być ślepym,żeby nie zauważyć jak na nią patrzysz i reagujesz! Ślinisz się z daleka! Dlatego pytam..co ty do cholery kombinujesz!!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nic.-musiałem i przed nim grać ..super..-ona woli jego i tego nie zmienia.w końcu to do mnie dotarło..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Najwyższy czas tylko..powiedz mi czemu ja ci nie wierzę?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie wiem.Ja ci mówię prawdę a ty sam zdecyduj co zrobisz z ta wiadomością..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Lou znał mnie najlepiej z nich wszystkich.Zayn i Niall nie mieli pojęcia o wielu sprawach ,które Louis trzymał dla mnie w sekrecie..boli mnie to,że muszę go kłamać..on się domyśla..Trudno teraz już nie mam odwrotu..</div>
<br />
<br />
----------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<br />
Hej oto i 12:D Mam nadzieję ,że akcja się fajnie rozkręca:D Już się nie mogę doczekać kidy poznacie tajemnice!!Nastepny rozdział dopiero we wtorek ze względu na święta..;(<br />
Haha no to do kolejnego papapa i buziaki:*:*:*:*:<br />
<br />
<br />
<div style="color: #333333; font-family: Georgia,'Times New Roman',serif;">
<br class="Apple-interchange-newline" /></div>
<div style="font-family: Georgia,'Times New Roman',serif;">
<span style="color: #741b47; font-size: x-large;"><i><b>Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!!</b></i></span></div>
<br />
<br />
<br />MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-22835800662551366832012-04-05T10:22:00.001-07:002012-04-27T01:24:44.845-07:00Rozdział XI" Save your heart tonight"<br />
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI LIAMA***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wypowiedź Loczka podsunęła mi pewien pomysł.Co prawda bardzo ryzykowny ale..do czego nie jest zdolny zakochany człowiek?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Ja dla Joan zrobię na prawdę wiele..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Do realizacji plany potrzebowałem jednak trzeciej osoby,,Długo zastanawiałem się kto będzie odpowiedni do tej roli aż w końcu znalazłem ideał...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Camile z profilu tanecznego.Ta dziewczyna należała do tych co to pokazują jakie są boskie, zupełnie puste i łatwe.Mimo tego uważana była za jedną z "liderek" szkolnych i zawsze przegrywała w rankingach z Joan..nienawidziła jej ..była więc perfekcyjną przykrywką..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Doszedłem do wniosku ,że jedyne co mi zostało to złożenie jej mojej propozycji nie do odrzucenia.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Jestem pewien,że się zgodzi.Ba!.Jeszcze kiedyś mi za wszystko podziękuje!!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Teraz muszę się tylko skupić i ją znaleźć.Oby była dziś w szkole nie chcę czekać już dłużej..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zszedłem do głównego hallu,by sprawdzić jej plan lekcji.Hmm..Hiszpański..A no tak obok klasy muzycznej!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Szybko udałem się w wybranym kierunku..Jest!Jak widać szczęście mi dzisiaj dopisuje..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
W tym momencie zabrzęczał dzwonek.Podszedłem szybciej do Camile i bez słowa poprowadziłem ją za łokieć do pustego bocznego korytarza..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No proszę,proszę kogo my tu mamy!Sam pan wielki gwiazdor zaszczycił mnie swoją uwagą!-Wyrwała rękę z mojego uścisku.Z jej tonu nie trudno było wyczuć pogardę .Nie przepadała za naszym zespołem i nami..no prawie za wszystkimi był jeden wyjątek...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Cześć,słuchaj musisz wyświadczyć mi pewną przysługę..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Och, muszę!?-odparła udając urażoną-a kto ci takich kłamstw nagadał chłopczyku? Nikt nie będzie robił za mojego rzecznika i mówił mi co mam robić!-krzyknęła mi w twarz patrząc na mnie szeroko otwartymi oczami</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Rzecznikiem owszem nie jestem..ale ty ,wiele na tym zyskasz..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Do prawdy..!-Prychnęła i ziewnęła teatralnie machając przy tym dłonią-A co takiego?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie co a raczej kogo..konkretnie mowa o Harrym-raptownie zamilkła</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tutaj nie będziemy rozmawiać.Jutro o 16 w "Wild Rock".Tylko jeśli to okaże się głupim żartem ...-nawet nie zdawałem sobie sprawy z tego ile jadu mogło nagle wkroczyć do jej gardła ..słyszałem niemal cichy syk..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Zapamiętam-odparłem oszołomiony tym jaka ona potrafi być..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Camile zarzuciła torbę na ramię i udała się do klasy.Ja po chwili zrobiłem to samo..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***NASTĘPNEGO DNIA OCZAMI JOAN***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Środa to chyba najgorszy dzień w tygodniu.Ledwo co zwlekłam się z łóżka (apropo Louis nie dał się namówić na jego zamiane..:/ ) i zjadłam śniadanie a już musiałam lecieć na zajęcia.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wychodząc z internatu zobaczyłam czekającego na mnie Lokersa.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Witaj kochanie..-zamruczał czule do ucha i złożył kilka delikatnych pocałunków..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-He..j..-odparłam trochę onieśmielona..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Chciałbym ,żebyś dzisiaj gdzieś ze mną poszła....</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A w kwestii szczegółów..?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dowiesz się w swoim czasie..-pocałował mnie w policzek i pokierowaliśmy się do szkoły.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
W ty tygodniu czwartek i piatek był wolny z powodu jakichś szkoleń nauczycieli a już w sobotę impreza..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Lekcje mijały mi bardzo szybko..hm..może dlatego,że tak bardzo nie mogłam się doczekać niespodzianki ?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Po zajęciach wybrałyśmy się z Katy i Alex na zakupy</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-To od czego zaczynamy?-rzuciła Alex rozglądając sie po ulicach z kilkunastoma sklepami dookoła</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Co powiecie na ten nowy sklep ulicę dalej? Ostatnio widziałam tam fajne czarne platformy..mam do nich sukienkę więc gdyby był mój rozmiar-Katy uśmiechnęła się zadziornie</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ok.to idziemy-odparłam i ruszyłyśmy przed siebie</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Przekroczyłyśmy wielkie szklane drzwi sklepu..a raczej jakiejś ekskluzywnej ogromnej galerii!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Od ilości towaru aż kręciło się w głowie!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Katy od razy pobiegła do działu obuwia w poszukiwaniu swych butów a Alex udała się na bluzeczki.Ja po kilku minutach zdecydowałam,ze przejrzę jakie sukienki tu oferują..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Znalazłam stojak z rozmiarami 34/36 i zaczęłam bezinteresownie przerzucać wieszaki z kreacjami.Po chwili podeszła do mnie jakaś kobieta.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Mogę pani w czymś pomóc?-zapytała wysilając się na uśmiech</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Właściwie to tylko oglądam..-spojrzałam na kobiete,która najwidoczniej nie miała zamiaru użerać się z takimi jak ja.Pomyślałam więc,że może jednak coś kupię-..chociaż w sumie to tak.Potrzebuję rady.Szukam czegoś na randke..Kruczek w tym,że nie mam pojęcia jakiego rodzaju jest to spotkanie..więc mam problem.Co może być odpowiednie?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Aha-odparła entuzjastycznie z zamyśleniem0Proszę chwilę poczekać mam pewien pomysł!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
po trzech minutach pojawiła się z wieszakiem w prawej dłoni</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Myśle,że to się nada-podała mi śliczną czarną baardzo krótką sukienkę z rękawem 3/4</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Proszę przymierzyć.A do tego proponuje granatowy żakiecik.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wzięłam ciuchy i poszłam do garderoby.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Rozebrała się do bielizny i popatrzyłam przekrzywiając głowę na to co wisiał przede mną.Wzięła głęboki wdech i sprawnie wsunęłam na siebie sukienkę..No w efekcie nie była tak krótka jak mi się wydawało wię moje pośladki były w niej bezpieczne.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dobra-powiedziałam sama do siebie-na 3 patrzysz w lustro.1..2..yy 2i pół..no dobra 3!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gwałtownie obróciłam się i spojrzałam na swoje odbicie...ŁAŁ! to jedyne co powiedziałam..sukienka była po prostu idealna..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Halo!-odezwała moja doradczyni-Proszę się pokazać!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wyszłam z przymierzalni .Ekspedientka pokiwała zadowolona głową.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A nie mówiłam?Idealnie leży</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Też m,i się tak wydaje.Biore</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-W takim razie zapraszam do kasy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wróciłam do kabiny i założyłam moje ciuchy.Zabrałam wszystkie rzeczy i poszłam namierzyć Lexi i Katy</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Co wybrałaś!-krzyknęła Alex na mój widok</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Zobaczysz w domu odparłam</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gdy wracałyśmy była już 16:30.Zaproponowałam żebyśmy coś zjadły.Dziewczyny od razu się zgodziły klepiąc po pustych brzuchach.Poszłyśmy do kafejki "Wild Rock".</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Otwierają drzwi do lokalu zobaczyłam przez okno ..Liama ale..nie samego tylko z jakąś czarnowłosą dziewczyną.Niestety siedziała tyłem więc nie wiedziałam kto to.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Może to zabrzmi dziwnie ale gdy zobaczyłam ich razem przy jednym stoliku coś mnie ukłuło .Nie to nie było zazdrość..a może? Tylko nie w tym sensie.Liam był dla mnie taki miły i kochany..Kocham go bo jest jednym z moich najlepszych przyjaciół ..po prostu widząc go z tą laską ..ja bo je się ,że jego stosunek do mnie się zmieni kiedy się zakocha..Głupia egoistka!Myślisz tylko o sobie!Byłabyś złą przyjaciółko gdybyś dla poczucia własnego bezpieczeństwa odebrała mu możliwość szczęścia!..Nie..to nawet dobrze się składa.Jeżeli Liam będzie z tamtą to może w końcu pogodzi się z Harrym i będzie tak jak dawniej?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Tak to jest myśl..Już wystarczająco namieszała więc pora na szczęśliwy obrót akcji.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Cofnęłam się i puściłam klamkę od drzwi wejściowych.Dziewczyny spojrzały na mnie zaskoczone.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie tu..proszę chodźmy w inne miejsce..-powiedziała i ruszyła prze siebie.</div>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">----------------------------------------------------------------------------------------------------------</span><br />
<span style="font-size: large;">Hejka Wam :D oto wyczekana przez niektórych!!!!Przepraszam za moją nieobecność ale zdrowie znów zawiodło..Dzisiaj postarałam się już napisać dobrze i mam nadzieję,że się wam podoba..Bardzo prosiłabym o więcej komentarzy:D</span><br />
<span style="font-size: large;">Mam nadzieję,że już nie będzie takiej długiej przerwy .to do następnego posta papa</span><br />
<span style="font-size: large;">Bye:D</span>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-78718051117446936582012-04-01T03:55:00.002-07:002012-04-21T05:17:53.522-07:00Rozdział X "I need that one thing and you've got it Joan!!"<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI HARREGO***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Ja na prawdę doskonale wiem,że podstawą każdego związku jest zaufanie i to na nim wszystko się buduje.Nie chodzi o to,że nie ufam Joan ..właśnie wręcz przeciwnie..ufam bezgranicznie..tylko boje się..cholernie się boje! Czego? Że w końcu Liam wygra..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gdy wszedłem do pokoju zamknąłem za sobą drzwi i spakowałem książki na jutro. Poszedłem do łazienki ..muszę jakoś ostudzić swoje myśli..potrzebuje długiego prysznica,to pozwoli mi się dostatecznie skupić na sprawie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Odkręciłem kurek z ciepłą wodą..woda spływająca po moim nagim ciele na początku dała efekt gęsiej skórki..z czasem jednak było co raz przyjemniej..czułej jak kropelka po kropelce uciekają ze mnie wszelkie obawy,które dręczyły mnie przez cały dzień..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Kocham tą dziewczynę i przetrwam wszystko.Jestem pewien!!Tylko jak to jest z nią..? Mówi,że mnie kocha i czyni mnie to cholernie szczęśliwym..Każdy jej drobny gest ,delikatny uśmiech..wie do czego mnie doprowadza..Co jeśli kiedyś to się skończy?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-nie myśl o tym idioto!-upominałem samego siebie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Jeśli coś się wydarzy..zawalczę bo warto.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Z pozytywnym nastawieniem opuściłem kabinę i zarzuciłem na siebie koszulkę i dresy.Dochodziła dwudziesta a ja byłem już tak bardzo senny..Położyłem się na łóżku i chwyciłem telefon,Jedna nieodebrana wiadomość.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
"Mam nadzieję,że wszystko ok?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Chociaż sądząc po twoim dzisiejszym nastroju zaczynam się o ciebie bać Harry?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gdybyś chciał pogadać wiesz gdzie mnie szukać .Czekam o każdej porze dnia i nocy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Kocham cie mocno..Joan Xx"</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Uśmiechnąłem się do ekranika.Jestem pewien ,że wyglądało to co najmniej komicznie.Nie powiem tej sms pozwolił mi do reszty utwierdzić się w moim przekonaniach.Muszę zacząć bardziej wierzyć w siebie..Gdyby mnie nie kochała to nie przypominałaby mi o tym w każdym możliwym momencie.Niby jest aktorką ale miłości przecież nie da się zagrać? Gdyby się okazało,że to wszystko udawała to kurde przysięgam ,że sam dał bym jej Oskara za taką rolę!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zacząłem sam śmieć się ze swoich głupich myśli.Serio ta cała sytuacja z Liamem obniża mój intelekt..:D</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Obu wszystko miało jakieś istotne zakończenie..Ciekawie mnie tylko jedno..? Czy kiedyś nazwę jeszcze Liama swoim przyjacielem??</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***NASTĘPNEGO DNIA***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Słyszałem czyjeś kroki.Powoli otworzyłem powieki,które z wielkim trudem wykonały powierzone im przeze mnie zadanie .Zobaczyłem Lou jak biega po pokoju w tą i z powrotem i gada coś sam do siebie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Gościu co ci jest?-spytałem jeszcze zachrypniętym głosem w międzyczasie ziewając</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No nic,po prostu już powinienem być w szkole a nie mogę znaleźć telefonu!-nagle otrzeźwiałem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jak to w szkole?-krzyknąłem podrywając się na równe nogi-która jest godzina!!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No dochodzi 8: 30..-odparł zarzucając torbę na ramię</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Która cholera czemu nikt mnie nie obudził!!!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
********</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Uff ..zdążyłem .Co prawda zdyszany jak koń po pościgu ale,,no cóż liczy się,że dzwonka jeszcze nie było.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Udałem się w stronę klasy..pierwsza lekcja Historia sztuki..nawet nie wiem co było ostatnio..zespół i ta cała akcja ostatnia nie pozwalały dostatecznie skupiać mi się na nauce..Nawet nie zajrzałem do podręcznika..szlak.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Usiadłem w swojej ławce,po chwili pojawił się koło mnie Zayn</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej stary..yy-spojrzał na mnie dziwnie..-co ty taki.jak by to delikatnie powiedzieć hm..zaniedbany?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ech..zaspałem i..- w tym momencie do klasy weszła nauczycielka.Nienawidziłem tej rudej okularnicy.Od samego początku wyrażała niechęć do tego ,że grupka nastoletnich jak to ujęła "rozkapryszonych gwiazdeczek" będzie robiła zbędne zamieszanie w szkole.W szczególności mi dawała do zrozumienia,że nie należe do grona jej ulubieńców..tak. Jak by mi na tym jeszcze zależało..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Proszę o ciszę bo każe wam wyciągnąć karteczki!!-spojrzała na mnie i pogroziła palcem.Miałem ochote podbiec i jej go uciąć a później rzucić jakiemuś bezdomnemu psu..chociaż on miałby z niej pożytek..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Na początek-rozejrzała się po klasie jednocześnie siadając przy tym swoim wielkimk biurku-może kogoś zapytam..Jakiś ochotnik?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
O tak! W tym momencie to się kuźwa las rąk pojawił! Czekaj wiedźmo bo ci rubryczek w dzienniku na te piątki braknie!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hmm.. w takim razie sama wybiorę-zaczęła jeździć palcem po liście-Pan Styles.-oznajmiła z uśmiechem(złowieszczym)</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Że niby ja co?-odparłem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Że do odpowiedzi zapraszam.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Podniosłem się z ławki i wolnym krokiem zmierzałem pod tablicę</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Zwlekaniem nic nie wskórasz..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Jestem i słucham szanownej PANI PROFESOR.-zaakcentowałem ostatnie słowa.Ta kobieta ledwo co zaocznie zdobyła uprawnienie do nauki specjalnie tak do niej mówimy wyrażając tym samym jak to bardzo ją szanujemy.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Tylko pogarszasz sytuacje..Co było na ostatniej lekcji?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie pamiętam nie wiem nie jestem tym zainteresowany</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Swietnie czyli mam rozumieć ,że się nie uczyłeś ?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Oh ! Jak pani bystra!-udałem zaskoczenie</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-To,że masz ten swój głupi zespolik nie świadczy o tym,że możesz tak wszystko lekceważyć .Pała .Siadaj.Odezwij się dzisiaj a za każde słowo dostaniesz następną ..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Będzie tak jak pani PROFESOR sobie życzy-klasa wybuchnęła śmiechem.Nauczycielka zrobiła się czerwona..Fajnie wyglądał,Jej skóra na twarzy była prawie tak ognista jak włosy haha.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zająłem swoje miejsce i wyłączyłem się z dalszej lekcji.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Siedziałbym pewnie tak do końca jednak czyjś krzyk sprowadził mnie znów do żywych</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Harry? doczekam się odpowiedzi?-ta baba stała nade mną i czekała na coś..zajebiście a ja kie było pytanie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hm?-mruknąłem-może pani powtórzyć?-rudowłosa tylko westchnęła</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Pytałam co sądzisz o wierności?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Wierności,że takiej w związki?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A znasz jakąś inną?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hm..co ja sądzę?-musiałem się chwilę zastanowić-uważam ,że to kruchy temat..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A możesz bardziej rozwinąć wypowiedź?-zapytała zirytowana</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ludzie są ze sobą z miłości..no przeważnie tak?W tym przypadku wierność to podstawa-pomyślałem o Joan i Liamie-czasem ludzie nie dobierają się jednak dobrze i idą za zauroczeniem.później czegoś im w sobie nawzajem brakuje w tedy dochodzi do zdrad..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Sądzisz,że można zbudować w sobie to coś by nie naruszać strefy wierności?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie mo to oceniać..próbować chyba zawsze można i warto</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Nauczycielka wydawała się być zaintrygowana moimi słowami</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
W dalszych rozważaniach(już mych osobistych jak najbardziej mentalnych) przerwał mi dzwonek.Podniosłem się z krzesła i bezinteresownie spojrzałem po klasie.Zatrzymałem się na nadzwyczaj uradowanym Liamie..O co mu chodzi??</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wychodząc zatrzymałem się przy tablicy ogłoszeń,która jak zwykle pękała w szwach od ogłoszeń o prace dla nastolatków.Jednak jedna szczególna ulotka przykuła moją uwagę.Rozglądając się na boki upewniłem się ,że nikt nie patrzy i pochwyciłem fiszke.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wyszedłem na plac szkolny.Wystukałem w telefonie numer z ulotki.Koś odebrał po trzecim sygnale</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Słucham w czym mogę pomóc?-zapytała kobieta po drugiej stronie aparatu</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Dzień dobry chciałbym złożyć rezerwacje...</div>
<br />
_______________________________________________________________________<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Hej no i co wy o tym myślicie jak wam się podoba..mi co raz bardziej mówie wam co się będzie działo ,ąż mi gorąco jak o tym wszystkim pomyśle:D</span><br />
<span style="font-size: large;">Zapraszam do mnie </span><br />
<span style="font-size: large;">Followujcie mnie na Twitterze a będę wam dodawała notki o nowych rozdziałach</span><br />
<span style="font-size: large;">@Asia_Official :D</span>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-70114875236887973192012-03-30T00:26:00.004-07:002012-04-21T05:17:40.899-07:00Rozdział IX "Tell me something i don't know"<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI LIAMA***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wracając ze szkoły wstąpiłem do sklepu.Postanowiłem,że kupię Joan coś słodkiego w podziękowaniu za "korepetycje."Tak na prawdę nie potrzebuje pomocy w angielskim ..ale to chyba nikogo nie zdziwi.To była po prostu najlepsza wymówka rozpoczynająca mój plan.Kupiłem Toffiefie.Ulubione czekoladki Blondynki..Jako taki miły gest.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gdy dotarłem na miejsce w naszym pokoju nie był nikogo.Zostawiłem plecak,przebrałem się w ciemnie jeansy,szarą koszulka a na to zarzuciłem rozpinaną czarno-białą koszulę w kratę z krótkim rękawem.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wziąłem zeszyt do angielskiego ,czekoladki i poszedłem do Joan.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zanim zapukałem do jej drzwi spojrzałem na zegarek ..16:30 idealnie</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Już zapunktuje!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Delikatnie stuknąłem kilka razy..po chwili Joan otworzyła i przywitała szerokim uśmiechem.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Boże!Zrobiło mi się tak gorąco na jej widok ,że poczułem jak pod wpływem znacznego wzrostu temperatury rozpuszczają się czekoladki.które trzymałem właśnie za plecami.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej!-Zapraszam-otworzyła szerzej drzwi.Odpowiedziałem i wszedłem.Byliśmy teraz sami..od tak dawna na to czekałem..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zobaczyłem ,że na stole leżą przygotowane książki i jakieś przekąski..przyłożyła się do mojej prośby..a to chyba już coś znaczy..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wyciągnąłem zza pleców bombonierkę i podałem Joan.Spojrzała na mnie za zdziwieniem.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A to za co?-zapytała wyraźnie zaskoczona.Jak widać nie spodziewała się czegoś takiego..bingo! Kolejny punkt dla mnie!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No wiesz..chciałem jakoś podziękować za pomoc pani nauczycielko-zaśmiała się w odpowiedzi</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Haha .Taka ze mnie nauczycielka jak z ciebie zawodowy akrobata ..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie znasz moich zdolności..?-pośmialiśmy się trochę i usiedliśmy w końcu do lekcji..ale sobie wybrałem przykrywkę..no nic...dla niej zniosę wszystko..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Starałem zachowywać się naturalnie..Nie mogłem pozwolić na to by zbyt szybko zorientowała się jakie są moje zamiary wobec niej..jednak to,że byliśmy sami ..powodowało ,ze nieświadomie posuwałem się co raz dalej..Bawiłem się jej włosami jeżeli zrobiłem jakieś zadanie dobrze to ją przytulałem w podziękowaniu...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Czasami przez przypadek nasze dłonie się stykały..w tedy odskakiwałem ..wiem to głupie ale ..nie umiem inaczej..no ja ją kocham..A ona nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak na mnie działa..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
***OCZAMI JOAN***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Na prawdę szkoda mi tego chłopaka..jest cudownym muzykiem ale jego angielski..jest na marnym poziomie..Plus taki,że szybko się uczy..No nic mam nadzieję ,że zaliczy ten semestr na jakąś trójkę..może postaram się i cztery będzie realne..?Jeszcze zobaczymy..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Przez chwilę przyglądałam się jak próbuje rozwiązać jedno z przygotowanych przeze mnie zadań..Był przy tym na prawdę słodki..Hm ..od kiedy odkryłam One Direction zawsze w rankingach na pierwszym miejscu stawiałam oczywiście Stylesa a na drugim Liama..jednak często było tak,że Payne zwalał mnie z nóg wokalem..tyle,że to właśnie Harrego kocham ponad wszystko..kurde!Oni wszyscy są przystojni przecież ale Liam wydaję się być ostatnio dojrzalszy w swoich poczynaniach..ciekawe jaka szczęściara będzie go miała za chłopaka ..no życzę im jak najlepiej ..I oby kochała go tak mocno jak ja mojego Harrego...Moje myślenie się psuje..kurde to przez Horana..i te jego rozumowania..ech..chyba ze mną jest gorzej..Oni źle na mnie wpływają..ale i tak ich kocham..:D</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
O 18 nasza lekcja dobiegła końca,Czas upływał bardzo miło ale przyznam ,że czasami zachowania Liama mnie ..krępowały?Czasami..wiem,że to głupie bo jesteśmy przyjaciółmi ale ..wydaje mi się ,że próbował usilnie przekroczyć tą granice między wygłupami a ..flirtem?Nie no paranoja jakaś.Nawet nie myślę o tym bo to głupie..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Zeszłam na dół na kolacje.po drodze spotkałam Loczka.Dostałam dużego buziaka..na serio..trochę mnie zaskoczył..nie powiem mile..i udaliśmy się na stołówkę.Za "naszym" stołem siedziała już cała paczka</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
.Dziewczyny podbiegły do mnie i zaczęły gadać jak najęte..Nie zrozumiałam ani słowa..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Hej może tak po kolei! jak było w kinie?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Joan w weekend-zaczęła i przerwała nagle mówić Alex-co? W jakim kinie?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No a gdzie byłyscie dzisiaj?-zapytałam troche pogubiona</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-A..! Nie ważne kino słuchaj w weekend jest impreza .niby miała być za dwa tygodnie ale nie mogli znaleść sali no i w sobote balujemy!!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
zaczęły piszczeć jedna przez drugą</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-No dobra a czemu tak skaczecie?Impreza ok. jest coś jeszcze?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ale jesteś zabawimy się jak nigdy!-odparła już z mniejszym entuzjazmem Katy..nie chciałam im psuć humoru Nie chodzi o to,że się nie cieszę wręcz przeciwnie! To super tylko,że to tylko impreza jak każda inna i nie mam co skakać pod sufit..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Też mam taką nadzieję -odpowiedziałam z uśmiechem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Joan chodź już bo zaraz tu zemdleje z głody..-Harry pociągnął mnie w stronę reszty naszych kumpli.Podeszliśmy do stołu i zajęliśmy wolne miejsca..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Smacznego!-powiedziałam do pałaszujących kanapki przyjaciół.Wszyscy chórkiem podziękowali..no oprócz Nialla ,który był tak zajęty tym swoim talerzem ,że nawet nie zauważył ,że podeszliśmy..Ja na prawdę często się zastanawiałam gdzie on mieści tyle jedzenia..takie chucherko.. Zanim ich poznałam myślałam,że to bajeczki są mocno przesadzone..To,że Niall tyle jje a Lou lubi marchewki..to było dziwne..a jednak okazało się,że oni na serio są dziwni ale ..w pozytywny sposób:D</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Wzięłam jedną kanapkę i ugryzłam jej kęs.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Joan podobno śpiewasz na konkurs się prawda? Twoje solo powali na pewno wszystkich..-powiedział Liam</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Heh.tak ..przy was to jestem beztalencie ..a tak w ogóle skąd o tym wiesz?-skojarzyłam,że nauczycielka pytała mnie o to na osobności w tedy gdy wyciągnęła mnie z angielskiego..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Chłopak trochę się zmieszał</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-E..przez przypadek słyszałem jak nauczycielka rozmawiała z dyrektorką..chwaliła się ,że oprócz naszego zespołu ma kogoś kto może wygrać..-kolejny pełen ufności uśmiech..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-oj coś mi tu słodzisz..!</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Ci którzy słuchali naszej dalszej wymiany zdań mieli niezły ubaw..no z jednym wyjątkiem..od razu się opamiętałam i zakończyłam tą głupią rozmowę..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Harry nie powiedział nawet słowa odkąd zasiedliśmy do stołu.przeczesałam delikatnie palcami jego loki ..spojrzał na mnie delikatnie unosząc kąciki swych ust</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Czemu jesteś taki nieobecny..?Coś się stało?-zapytałam przybliżając się do niego i wtulając w jego ciepłe ramiona ..bez sprzeciwu przyciągnął mnie mocniej do siebie i pocałował w czoło</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nic kochanie..nie przejmuj się mną ..tochę boli mnie głowa ..lepiej będzie jak już pójdę..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Na pewno..może pójdę z tobą..-wyraźnie ucieszył się na te słowa</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Nie nie trzeba ..położę się spać..-wpił się zachłannie w moje usta..tak przy wszystkich trochę mnie zaskoczył tą namiętnością ..znowu.. -Dobranoc..śpij słodko Kocham cie -szepną mi do ucha </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
-Ja ciebie też-odparłam</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Gdy odchodził spojrzał na Liama..zrobiłam to samo..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Payne..miał twarz ukrytą w dłoniach..</div>
<div>
<br /></div>
<div>
_________________________________________________________________________________</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<span style="color: #990000; font-size: large;">Cześć wszystkim..!!</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">To już dziewiąty rozdział..kurcze dość długie wstawiam te rozdziały..ale to chyba dobrze..A i chciałam bardzo podziękować za pierwsze komentarze liczę ,że będzie ich co raz więcej:D</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Może zostawiać w komach linki do waszych blogów bardzo chętnie je odwiedzę </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="color: #990000; font-size: large;">To do jutra Directioners:!!!</span></div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-79977892885037619112012-03-29T02:45:00.000-07:002012-04-27T01:24:10.791-07:00Rozdział VIII"" More than this"<br />
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Poczułam ,że ktoś uderza mnie w udo tym samym sprowadzając na
ziemię .To był Niall. Tego chłopca nie dało się nie lubić .To takie wieczne
dziecko .Zawsze uśmiechnięty, pozytywnie nastawiony do życia i....wiecznie
głodny co niewiarygodnie mnie bawiło.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to co księżniczko? Zamknięta w wieży ??-poruszał
zabawnie brwiami tak oprócz tej dziwnej schizy na punkcie jedzenia
chłopak miał wiele rzeczy niepoukładane w głowie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Niall, te twoje porównania sprawiają, że zaczynam martwić się o
twoje zdrowie psychiczne. Mógłbyś powiedzieć to samo tylko wiesz..tak ,żeby
normalny człowiek załapał??-postukałam się palcem w głowę<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hhaha bardzo śmieszne-oburzył się .On chyba sam nie wie co
mówi-Ech..-w końcu dał za wygraną-chodziło mi o to, że teraz kiedy jesteś z
naszym słodkim Loczkiem...(co mnie trochę martwi bo może się okazać ,że
będziesz mi przez to poświęcała mniej czasu...)-zrobił minę niewiniątka-no to
wiesz już nie będziesz miała tyle hmm swobody w rozmowach z innymi chłopakami..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No wiesz może ja jej nie potrzebuje..a ty na tym nie bój się nie
ucierpisz..a tak w ogóle to..co ma jedno do drugiego??-jakoś próbowałam to
poukładać jednak nie myślenie blondynka jest nie na moją głowę..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No przeważnie to mam na myśli zero flirtowania i takie tam ale
wiesz co-nachylił się ,żeby szepnąć mi do ucha-jak by cię kiedyś trafił jakiś
skok w bok czy coś to spoko zaufaj mi a ja mogę cię kryć i będę cicho! -momentalnie
od niego odskoczyłam i palnęłam go w ramie powinnam raczej w głowę to w niej
rozprzestrzeniają się te chore pomysły<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Głupi jesteś!- zaśmiałam się histerycznie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wiem ale ty i tak mnie kochasz-uśmiechną się od ucha bo dobrze
wiedział ,że ma racje. Pomyślałam chwile co by tu odpowiedzieć i postanowiłam, że
pobawię się trochę w jego myślenie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to ja ci powiem tak. księżniczka w wierzy owszem..ale sama na
własne życzenie zamknięta i ma swój własny klucz ,którego może użyć ,żeby z
niej wyjść-uśmiechnęłam się triumfalnie. Myślenie Horana jest zaraźliwe<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No nie wiem nie wiem..Harry to ci tak łatwo odejść nie pozwoli
..za bardzo cię kocha .odkąd wróciliśmy dzisiaj w kółko tylko o tobie..Pytamy się kiedy robimy próbę bo niedługo koncert a on ,że jest zbyt szczęśliwy na próby..ale w końc się odbyła nie powiem... już , się cieszyłem jak wyszedł bo te jego amory to mnie o
mdłości przyprawiają...apropo jedzenia coś bym zjadł..masz może coś
dobrego ?-patrzyłam na niego z dziwną miną bo trochę mnie zaskoczył<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jak to jest ,że ja nie mogłam cię zrozumieć a ty od razu
załapałeś?- wydukałam<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Talent kochana talent Jestem Niall i to czyni mnie zajebistym..to jak z
tym jedzeniem..?-dopytywał się<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No..-sięgnęłam do mojej szafki-mam delicje i chipsy proszę bardzo
jedz jeśli cię to uszczęśliwi i smacznego-uśmiechnęłam się .Widok blondynka
cieszącego się ze swojego jedzenia jest po prostu bezcenny<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Taaak! Horan napełni brzuszek bo jego przyjaciółka jest dobra mu pozwala !-wydarł się na całe gardło<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
W tym momencie wszyscy się na nas spojrzeli..Na początku panowała
niezręczna cisza a już po chwili każdy składał się ze śmiechu..oczywiście z
wyjątkiem Nialla ,który pałaszował. Był
przy tym śmiertelnie poważny..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
********************** </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
No i przyszedł poniedziałek .W szkole byłam na godzinę 9.W pierwszy
dzień tygodnia zawsze zaczynam później lekcje co sprawia ,że dzień staje się
lepszy.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Przede mną ostatnie dwie lekcje ,na które chodzę razem z
chłopakami a mianowicie impostacja głosu oraz zajęcia teatralne .Zadzwonił
dzwonek wiec szybko pokierowałam się w stronę sali.Harry czekał już na mnie
przed drzwiami. Zmierzałam uśmiechnięta w jego kierunku .Bolała mnie trochę
głowa i miałam jeszcze małą gorączkę ale jego widok odganiał wszelkie mało
znaczące dolegliwości. Już prawie byłam przy Loczku kiedy zatrzymał mnie
nie kto inny jak nasz drogi Payne i pociągnął na bok. Rzuciłam w stronę Harrego przepraszające spojrzenie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej Joan-puścił mi oczko Liam...wspominałam już wcześniej o
jego śmiałych gestach?- Jak ci miną dzień?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dobrze ale..czy to na pewno o to chciałeś zapytać? -od razu
wiedziałam ,że jest jakaś sprawa a on jak zwykle nie umie mówić wprost<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Heh..no masz racje. Tak właściwie to ma do ciebie pewną prośbę..<span style="font-size: 13pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
*** OCZAMI LIAMA***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zobaczyłem Joan idącą do Hazzy .Haha.Mam świetną okazję,żeby
popsuć mu nastrój do końca dnia.Zatrzymałem blondynkę i pociągnąłem ją na bok<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej Joan jak ci miną dzień?-zapytałem stwarzając pozory
niewinnego zatroskanego przyjaciela.Ta dobre.W rzeczywistości myślałem właśnie
o tym jaka jest piękna i niestety nie moja co sprawiało ,że w środku cały wrzałem
jak parujący czajnik.Chciałem i to bardzo ją pocałować tu i teraz..jednak
byłaby to najgłupsza rzecz jaką bym kiedykolwiek zrobił.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dobrze-odpowiedziała z uśmiechem-ale..czy na pewno o to chciałeś
mnie zapytać?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zajebiście czujecie to? Do tego jest bystra..kobieta ideał i kurwa
nie moja!!!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Heh-opanowałem swoje wewnętrzne emocje ,które z minuty na minute
tliły się we mnie coraz bardziej.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No nasz racje-odparłem delikatnie zastanawiając się co mam
wymyślić? Jaką propozycje złożyć w sposób taki by jej nie odstraszyć..Mam!-Tak
właściwie to mam do ciebie prośbę...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Słucham-uśmiechnęła się zachęcająco<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wiesz moje oceny z angielskiego martwią nie tylko mnie ale i
moich rodziców<span style="font-size: medium;">.</span>Mówią,że zespół nie pozwala mi na edukacje i grożą,że jeśli się nie poprawie..moge zapomnieć o dalszej karierze..-serio ,nawet ja bym pękł gdybym coś takiego usłyszał-A ty masz piątkę więc pomyślałem ,że może byś mi pomogła.Przyjaciółka chyba nie odmówi prawda?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No jasne!-krzyknęła od razu .Spodziewałem się takiej reakcji-Dziewczyny idą dzisiaj do kina o 16 więc do wieczora jestem sama ..co powiesz na 16:30? Wpadniesz i coś razem wymyślimy?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Będę o czasie-posłałem jej pełny wdzięczności uśmiech i odszedłem zadowolony z siebie.Po drodze minąłem Harrego.Spojrzałem na niego z wyższością .Wiedział,że nie próżnuje i próbuje wygrać to co najcenniejsze..No cóż..dopiero się rozkręcam:D</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
***OCZAMI HARREGO***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Każda najmniejsza cząstka mojego ciała ociekała gniewem i zazdrością.Wiem,że Joan nie jest tu niczemu winna,ale jedną z jej wad jest zbytnia ufność innym.Co prawda Liam to jej przyjaciel.,niby i mój..były.Teraz toczymy jak by taką walkę.Może kiedyś znowu wszystko będzie takie jak na początku naszej znajomości?Tego na serio nie wiem.Najgorsze w tym wszystkim jest to,że musze udawać przed resztą ,że wszystko jest ok.Nie lubie ich okłamywać .To przecież moja rodzina jak to mówią nasi fani Jedno Marzenie Jeden Zespół Jeden Kierunek..a co by było gdyby tabloidy dowiedziały się o naszym małym kryzysie..nie nie można do tego dopuścić.Z tego co mi się wydaje Liam nie ma takich problemów z tym wszystkim...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Po chwili rozmyślań podbiegła do mnie Joan</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Przepraszam,że czekasz ale wiesz..Liam..-zmartwiła się</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ok nic się nie stało chodź już lepiej do klasy-odparłem wysilając się na uśmiech.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Nauczycielka poinformowała klase o naszym koncercie podczas konkursu.Wszyscy byli zadowoleni bo nie powiem One Direction był lubianym zespołem w tej szkole.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Po zajęciach przyszedł czas na impostacje głosu.To chyba mój ulubiony przedmiot i z tego co mi się wydaje Joan także.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Gdy lekcja dobiegło końca szybko pobiegłem do swojej szafki po kurtkę i udałem się na poszukiwania mojej blondyneczki.Może to dziwne ale wystarczył zaledwie 5 minut bym za nią zatęsknił.nie wiem co by było gdyby wybrała Liama..dobra nawet o tym nie myśle bo tylko sobie nastrój popsuje.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Złapałem ją gdy wychodziła ze szkoły.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej!-krzyknąłem a ona się odwróciła podbiegła do mnie i objęła mnie.Uwielbiam takie drobne gesty z jej strony-Jesteś może dzisiaj wolna? Co powiesz na kino..w ostatnim rzędzie..-szepnąłem jej do ucha.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Joan puściła mnie z objęć ,chwyciła moją ręke i zaczęła iść.Na początku nie odpowiedziała</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joan?-stanąłem i złapałem ją za pod brudek bo uciekała ode mnie wzrokiem</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Am..wiesz..jeśli o to chodzi o to to dzisiaj nie dam rady..-była zdenerwowana</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Trudno to może obejrzymy coś u mnie..hej -pocałowałem ją w policzek - to nie powód do smutku.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tylko,że druga opcja też odpada..Obiecałam Liamowi,że pomogę mu dzisiaj w lekcjach..One tego potrzebuje ..a ja jako przyjaciółka muszę się sprawdzić..nie uważasz..-widać było,że źle jej z tym co mówi..Więc po to Liam ją złapał..a to bystrzak..byłem wściekły oczywiście,że tak! tylko Joan nie może tego wiedzieć..już wystarczy jej nieprzyjemności</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
.-Jasne ,nie ma sprawy.W sumie to nawet dobrze bo i mi przyda się chwila z książką..Objąłem ją w tali i pokierowaliśmy się do internatu.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Gdy byliśmy na miejscu odprowadziłem Joan pod drzwi jej pokoju.Dostałem całusa na pożegnanie i ze smakiem Joan w ustach wróciłem do swojego pokoju...</div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
--------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Hej hej DIRECTIONERS!!! Ciekawi was co będzie dalej??? Kolejna notka już jutro </span></div>
<br /><div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Do jutra papa kochani:D</span><br />
<span style="font-size: large;">@Asia_Official</span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<br />MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-70287281053555832632012-03-28T07:03:00.000-07:002012-04-21T05:17:15.483-07:00Rozdział VII "And...? What now?"<br />
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Na zegarze widniała godzina 15.Liama już dawno u mnie nie
było (o dziwo Hazza też się nie pojawił)a ja czekałam na Katy i Alex ,które lada
chwila powinny się pojawić. Przebrałam się w czarne dresy rurki i luźną szarą
koszulkę z rękawem 3/4.<span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Leżałam na łóżku kiedy zobaczyłam jak otwierają się drzwi od
pokoju a przez nie wchodzą uśmiechnięte od ucha do ucha dziewczyny.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jaon! -krzyknęły i podbiegły żeby mnie wyściskać. Liam dzwonił do nas ,że jesteś chora..-zaczęła Alex<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Zaraz..co? Dzwonił tylko po to ,żeby wam to powiedzieć? -ta
sytuacja co raz bardziej mnie zadziwiała ..co niesie za sobą nagła zmiana
Liama? Zawsze był opiekuńczy ale teraz okazuje to ..no..no w inny sposób.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak prosił żebyśmy wracały dzisiaj wcześniej bo potrzebujesz
towarzystwa..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-..no i jesteśmy-dokończyła zadowolona Katy<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Bardzo się cieszę ale...jeśli chodzi o moje zdrowie to wszystko
jest już prawie ok i spokojnie jutro mogę iść do szkoły.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to świetnie..!-Alex spojrzała do swojej torby i zrobiła zmartwioną
minę-muszę cię zmartwić .Po drodze nie było czasu żeby pójść do jakiegoś
sklepu..będziemy cię musiały jeszcze na chwile zostawić..Może czegoś
potrzebujesz?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Chyba mam wszystko..chociaż zaczekajcie-sięgnęłam po mój portfel
i wyjęłam z niego banknot dwudziestozłotowy.-poproszę białą czekoladę i...dwa
duże słodkie pomarańcze-uśmiechnęłam się sama do siebie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ok. .to lecimy i jeszcze raz sorry ,że cię tak zostawiamy..-Lexi było trochę głupio z tego powodu <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie śpieszcie się<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Gdy Katy otworzyła drzwi zobaczyła przed nimi Harrego z ręką w górze
,który nie zdążył zapukać<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej-wysilił się na uśmiech w stronę dziewczyn<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Cześć dobrze ,że jesteś to ją na chwilę zajmiesz. Będziemy
niedługo Pa!- krzyknęła Alex na do widzenia i zamknęła za sobą drzwi.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p><br /></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Harry stał obok stołu ,ręką trzymał na oparciu krzesła. Miał
dziwną minę..mogłoby się wydawać jak by... cierpiał..?Ale nie fizycznie tylko
psychicznie. Coś niewątpliwie zjada go od środka.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Szybko podniosłam się z łóżka ,podeszłam do niego i mocno
przytuliłam.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Co się stało?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Na początku nic nie odpowiedział tylko mocniej
mnie przytulił i pocałował<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Był tu Liam? -zdziwił mnie tym pytaniem. Chyba jednak nie jest
tak dobrze jak mnie zapewniał mój przyjaciel..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak był, ale już dawno poszedł.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-I co ci powiedział?- Chłopak dopytywał się o wszystko głosem
wypranym z jakichkolwiek emocji<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nic konkretnego..-myślałam jak odpowiednio dobrać słowa ,żeby nie
palnąć jakiegoś głupstwa, które mogłoby tylko pogorszyć całą
sytuacje-przeprosił za swoje zachowanie. Tłumaczył się zaskoczeniem w całej tej
sytuacji. Powiedział ,że stracił nad sobą kontrole.. <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Coś jeszcze? -kolejne
pytanie ,które budziło moje podejrzenia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak właściwie to .to wszystko..a możesz mi powiedzieć czemu ty
nie przyszedłeś tak jak mi obiecałeś. Czekałam na ciebie..Liam powiedział ,że
już między sobą wszystko wyjaśniliście i jest ok..ale ty się nie
pojawiłeś..czemu?- bardzo chciałam się tego dowiedzieć..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Heh- bąknął-nie jest do końca tak różowo jak ci delikatnie
powiedział ale..to nie ważne.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Jeśli chodzi o to czemu nie przyszedłem to.. uznałem ,że może
będziesz chciała sobie przemyśleć kilka spraw i nie chciałem ci w tym
przeszkadzać..-puścił mnie za swych objęć i usiadł na krześle.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Sprawnie
wślizgnęłam się na jego kolana mając nadzieję ,że dowiem się wreszcie czegoś
konkretnego...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Niby w czym ? Zamiast ciebie pojawił się Liama a to nie na niego
czekałam..-posłałam mu uśmiech mają nadzieję ,że moje słowa choć trochę
poprawią mu humor..Tak się jednak nie stało..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No właśnie to tym bardziej dobrze ,że mnie nie było bo
przeszkodziłbym w waszej pogawędce..-odwrócił głowę tak by unikać mojego wzroku<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A to niby czemu-byłam trochę zaskoczona..wydawało mi się, że
Harremu może się to nie spodobać a co dopiero ,że będzie twierdził iż mógł nam
przeszkadzać .W tym momencie mnie olśniło..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Czekaj! Czy ty przypadkiem nie jesteś zazdrosny?!-zaśmiałam się
wiedząc ,że trafiłam w punkt<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A nawet jeśli to co..Jesteś teraz moja..-objął mnie w tali
przyciągając bliżej do siebie i złożył kilka delikatnych pocałunków na mojej szyi..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Może
powiesz mi..mam powody do zazdrości-<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
tym razem na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech..jednak
poważny był nadal, co nie powiem trochę mnie przerażało..ale chociaż tyle że
się rozpogodził .Musiałam zapewnić go ,że jego podejrzenia są bezpodstawne
przynajmniej jeśli chodzi o mnie co do tamtego..już nie mam zupełnie pojęcia..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie nie masz..-pocałowałam go ostrożnie w usta..-Liam to
tylko..przyjaciel...nikt więcej i tak zostanie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ja też kiedyś byłem tylko twoim przyjacielem..-doszukiwał się
dziury w całym..nie powiem charakterek to ona ma ciężki <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Owszem..masz racje tyle, że między wami jest pewna
różnica..-znów powolny i delikatny pocałunek ode mnie <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Doprawdy..-zapytał rozmarzonym tonem , wziął mnie na ręce i wstał
z krzesła. Humor już mu się poprawił..uff..całe szczęście..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ciebie Kocham.-szepnęłam mu do ucha.. -a Liam..to..-przerwał
mi <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie chce już o nim rozmawiać. Jest wiele znacznie
przyjemniejszych tematów na przykład...-ułożył mnie na kocu i całował po moich
obojczykach i policzkach...omijając usta szerokim łukiem..to było denerwujące..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Robisz to specjalnie!- krzyknęłam ze śmiechem ..zaśmiał się
uwodzicielsko<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Niby co..?-odparł udając ,że zupełnie nie ma pojęcia o czym mówię<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Kusisz mnie..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Bo cie kocham..i taki miałem plan..-wreszcie mnie pocałował<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie chce cie stracić..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Zrobię wszystko, żeby do tego nie doszło..nie pozwolę ci nigdy,
żebyś cierpiała...A już na pewno przeze mnie ..nigdy..-po tych słowach
pogrążyliśmy w długim i cudownym pocałunku.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
W moim brzuchu panował" tupot małych stóp" te cholerne
pingwiny wiedziały kiedy mają przyjść(:D) i wprawić mnie w to uczucie
..przyjemności..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zastanawiało mnie tylko jedno..Jak wiele wspólnego ma ze sobą
dzisiejsze zachowanie Liama(chodzi mi o ten wybuch a później o jego śmiałe gesty
i słowa wobec mnie) i dziwny nastrój mojego lokersa .Niby nic gdy się na to
patrzy z daleka ale ja byłam pewna ,że jedno ma wiele do drugiego. Tylko jakie
kluczowy element łączy to w jedność.. ? Zaraz czy to mogę być ..ja? Co raz bardziej zaczynam w to wierzyć..Zanim ich poznałam stanowili jedność nie chce teraz tego popsuć..Już widze te nagłówki w gazetach .<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
"Obca dziewczyna niszczy One Direction"</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Fanki by mnie zabiły ..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
**********</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br />
Wylegiwałam się z (już na całe szczęście)radosnym Harrym.
Oglądaliśmy jakąś bezsensowną telenowele. Już na samym początku chciałam ją
przełączyć jednak mój cudowny loczek uznał, że chwila z "brazylijskim
dnem" jeszcze nikomu nie zaszkodziła .Po krótkiej wymianie zdań byłam
zmuszona mu ustąpić.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Godzinę później do pokoju wparowały dziewczyny i zaczęły się
dziwnie na nas patrzeć..No przecież nie robiliśmy nic złego..Leżałam wtulona w
tors mojego chłopaka a on mnie obejmował, to chyba nie jest dziwne a na pewno
zabroniona..zaraz..no tak. One przecież nic nie wiedzą z tego wszystkiego
zapomniałam powiedzieć czegoś takiego moim lokatoreczkom. Kurde..! Poczułam jak
moje policzki nabierają koloru<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Co jest grane?- zapytała Alex odkładając swoje torby z zakupami i
w między czasie puszczając do mnie oczko.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Yyy..no..wiecie was nie było..znaczy..Harry pomóż! -szepnęłam
zdenerwowana do chłopaka. On tylko się zaśmiał i pocałował mnie w usta...Super!
Teraz to już moja twarz był zupełnie czerwona dlatego schowałam ją przywierając
do lokersa.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Moje drogie-zaczął mówić powoli. Widać ,że ta cała sytuacja
bardzo go śmieszyła i przypadła mu do gustu-tak to właśnie jest jak
wygląda-ogromny triumfalny uśmiech-Ktoś musiał ją pocieszyć kiedy was niestety
nie było na posterunku.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zaczęły się śmiechy. Po chwili przyszła do nas reszta zespołu ..Standard-nasza stała paczka. Przywitaliśmy
się wszyscy. Chłopaki pytali o to jak się czuje i czy czegoś mi przypadkiem nie
potrzeba .Zapewniłam ich, że wszystko mam i podziękowałam za chęci. Spojrzałam
w stronę Harrego. Jego wzrok tkwił e jednym punkcie. Ciekawa postanowiłam
sprawdzić co go tak hipnotyzuje .Okazało się ,że Loczek uważnie śledzi
zachowanie Liama..<span style="font-size: 13pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
____________________________________________________________________________</div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Cześć wszystkim znowu:D Ostatnio dość często dodaje rozdziały bo miałam trochę spisane na komputer ..teraz niestety wszystko jest na kartkach miłego segregatora więc zajmie mi trochę więcej czasu ,żeby spisać te bzdury..Ale wiecie akurat ten rozdział to mi się podoba mam nadzieję ,że komuś z was też:P</span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Do kolejnego wpisu papa:D</span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-19332476607565503912012-03-27T02:06:00.000-07:002012-04-21T05:17:04.465-07:00Rozdział VI "Sometimes everything is not what is seems"<br />
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
Liam patrzył na nas jak by miał za raz wybuchnąć. Było kompletnie zdezorientowany.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-A to... to.. CO TO MIAŁO BYĆ!!-krzyknął oburzony<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Liam co jest?- zapytał Harry<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Że niby wy... wu jesteście razem!!??<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Masz z tym jakiś problem?!-krzyknął Loczek a ja odskoczył od niego machinalnie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Posłuchaj-zaczęłam- ja nie roz..-Liam mi przerwał<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Nie chce mi się was słuchać w ogóle nie wiem po co tu przyszedłem !Joan mam nadzieje ,że wyzdrowiejesz szybko a jeszcze szybciej przejrzysz na oczy on nie jest tak myślisz-wyszedł trzaskając za sobą drzwiami.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
Opadłam bezwładnie na łóżko i schowałam twarz w dłoniach. Poczułam jak ktoś gładzi mnie po włosach.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Co to miało być..?Co mu się stało i o co chodziło ?-zapytałam ze łzami w oczach<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Nie wiem, ale niedługo to wyjaśnię obiecuje.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
****OCZAMI HARREGO****</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
Siedziałem tak przez chwilą przytulając Joan i nie mogłem pojąć skąd wziął się u Liama ten nagły wybuch złości. Musiałem to sprawdzić .Natychmiast.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Będziesz na mnie zła jeśli na chwilę cię zostawię?- zapytałem moją dziewczynę<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Nie..spokojnie idź wszystko gra.-Pocałowałem ją w czoło i wyszedłem.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
Gdy otworzyłem drzwi do pokoju ,zobaczyłem tępo gapiącego się w telewizor Liama.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
Nawet nie zwrócił uwagi na to ,że wszedłem.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
Powoli zbliżyłem się do niego próbując się opanować i zacząłem mówić<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Wiesz mógłbyś mi wytłumaczyć co ci się stało bo jakoś nie mogę tego pojąć?!Proszę oświeć mnie do cholery!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Chcesz oświecenia?!-spojrzał na mnie z drwiącym uśmiechem<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Z przyjemnością!!Nigdy nie mówiłeś ,że Joan ci się podoba, Nawet nie raczyłeś wspomnieć!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-A niby po co miał bym to robić ? To moja sprawa kogo kocham a tobie nic do tego! Zresztą ona jest wyjątkowa nigdzie takiej drugiej nie ma..nie takiej..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Sam odpowiedziałeś na swoje pytanie ,skoro wiesz to to na pewno nie zdziwi cię ,że nie tylko tobie wolno w kimś takim się..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-urwał w tym momencie a we mnie wszystko zaczęło się gotować<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Chyba żartujesz!!Zakochałeś się w niej?!-Patrzył na mnie spojrzeniem wypranym z emocji-No niestety-już za późno...Ona jest teraz częścią mnie i nic na to nie poradzisz..Nawet nie próbuj..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Czego? -uśmiechnął się złowrogo -właśnie, że będę próbował i uprzedzam, że nie zawsze gram czysto ,bo. twierdzisz, że ona jest częścią ciebie hm...a czy ona tak samo myśli o tobie?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Jestem tego pewien! -krzyknąłem ale po chwili zastanowiłem się nad swoimi słowami..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
Mój związek z Joan jest praktycznie tak świeży ,że nie można go w pełni nazwać związkiem..trochę pogubiłem się we własnych myślach..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Haha! No tego to się niedługo dowiemy..-miałem wrażenie, że potrafi czytać my w myślach..A co jeśli ona tak na prawdę nawet nie zdaje sobie sprawy z tego ,że nie tylko ja się ją interesowałem..? A jeśli zwróci na to uwagę to..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Liam dlaczego mi to robisz? Jesteśmy najlepszymi kumplami ,nie chce mieć cie za wroga ja ..ją kocham..-już sam nie wiedziałem co mam mówić jakich argumentów użyć, żeby przekonać samego siebie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-To cie w żaden sposób nie usprawiedliwia ....niech sama zdecyduje kogo woli? -no i właśnie chodzi o to ,że tego najbardziej się obawiam..jej decyzji..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Wiem, że to będę ja..-nie patrzyłem na Liama nie chciałem dać mu satysfakcji z tego ,że zobaczy niepewność w moich oczach..niestety w głosie można było wyczuć ją na kilometr<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Przekonamy się...to jest gra a ona to nagroda, która daje wieczne szczęście.-idealnie odzwierciedlił tymi słowami to co czuje i co daje mi Joan.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Dobrze więc spróbuj .Ale ja tez nie będę siedział bezczynnie.-postanowiłam wziąć się w garść, przestać użalać nad sobą i zacząć wreszcie działać .Zawalczyć o blondwłosą i pokazać ,że ją kocham..ponad wszystko co się stanie..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Na to liczę-odpowiedział<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Jeżeli jednak zdarzy się tak ,że nie będzie mnie chciała, czego w tej chwili nie biorę pod uwagę –powiedziałem to specjalnie ,żeby pobudować siebie i swoją samoocenę -uszanuje jej decyzje. Liczy się dla mnie jej szczęście..Wiem, że cie kocha..ale nie tak jak byś chciał .. Do ciebie czuje to co do pozostałej trójki miłość braterską..Pamiętasz ?Na początku była naszą siostrzyczką..uwielbiała to...Nie chce ,żeby teraz przez nas cierpiała..-przypomniałem sobie chwile kiedy wspólnie wygłupialiśmy się idąc ulicami Londynu..każdy był tak psychicznie czysty..bez zobowiązań kłótni..nie wiem kiedy wrócą te czasy..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Nie mam zamiaru jej skrzywdzić..-liczyłem na taką odpowiedź chociaż i tak dobrze to wiedziałem<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Dobrze więc próbuj bo już sam coraz bardziej jestem ciekaw jak to się zakończy..Ale nie zapominaj, że jest teraz za mną więc jest pewna granica ,której nie radzę ci przekraczać.-postanowiłem trochę go podenerwować co w niewielkim stopniu poprawiło i mój humor<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
-Tak a teraz przepraszam..muszę coś ..załatwić....-wyszedł z pokoju zostawiając mnie samego..<span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<span style="font-size: 12.5pt;"> ***OCZAMI JOAN ***<o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Siedziałam przy stole nerwowo bawiąc się palcami..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Gdzie ten Harry? Niech już przyjdzie i mi wszystko wyjaśni bo
sama za cholerę nie mam zielonego pojęcia co jest grane.-myślałam<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Usłyszałam ciche pukanie do drzwi i szybko podbiegłam by je
otworzyć z nadzieją ,że to Hazza..Jakież było moje zdziwienie kiedy to nie jego
zobaczyłam a ..Liama<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Stał tak w progu za spuszczoną głową.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Mogę wejść?- zapytał takim tonem jak by miał się zaraz popłakać<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-To zależy. Jeśli znów chcesz na mnie nawrzeszczeć to nie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie wrzeszczałem na ciebie. Poza tym już mi przeszło i chciałem
cie przeprosić to jak?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wchodź-usiedliśmy przy stole. Zajęłam miejsce na przeciwko Liama<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Więc?- zapytałam- Dowiem się co kierowało twoim dzisiejszym
zachowaniem?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Słuchaj...-zaczął niepewnie-ja sam nie wiem co we mnie wstąpiło,
po prostu bardzo mnie zaskoczyliście i to dlatego..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Na prawdę strasznie przepraszam ,z Harrym już wszystko sobie
wyjaśniliśmy.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Proszę nie gniewaj się na mnie bo tego nie zniosę jesteśmy
przyjaciółmi i nie chcę cię stracić.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
W tym momencie chwycił moją rękę ,która była oparta o krawędź
stołu.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
wiem czemu ale..odebrałam ten gest cieplej niż zwykle..to przecież
naturalne dla przyjaciół..tak? Nieważne..ech tak czy siak nie umiałam się na
niego gniewać był taki słodki..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Do twarzy mu z tą pokorną minką .Delikatnie uśmiechnęłam się do
niego i powiedziałam<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jesteśmy przyjaciółmi i nic tego nie zmieni..A twój dzisiejszy
wybryk zaliczam do..hmm..burzy hormonów wieku dojrzewania?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Obydwoje wybuchnęliśmy w tym momencie śmiechem..no i wszystko po
staremu. Bardzo mnie to cieszyło Liama chyba nawet bardziej..?Nie ważne
.Liczy się to ,że jest super.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dobra to teraz powiedz jak tam twoja gorączka<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Sama nie wiem ,poczekaj chwilkę to zmierzę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Termometr wykazał 38 st.C .Znowu wzrosła..po prostu świetnie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wskakuj pod koc a ja naleję ci rosołku od mamy póki jeszcze nie
wystygł.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Tak też zrobiłam .Z tego wszystkiego zupełnie zapomniałam o tym
uzdrowicielskim pakunku od mamy Liama..Hm a może by tak zadzwonić do mojej
rodzicielki ?Nawet nie wie ,że ma córkę chorą..Nie..lepiej jej nie martwić
rozmawiałam z nią w piątek rano więc nie jest jeszcze tak źle.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
otuliłam się cieplej kocem jednak po chwili musiałam zmienić moją
pozycje ponieważ Liam podał mi miskę z rosołkiem..hmm..pachniał cudownie!!
Spróbowałam pierwszą łyżkę<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Liam czy twoja mama jest zawodową kucharką? Ta zupka jest
pyszna!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie..nie kucharka .jeśli zawodowa to raczej kura domowa-zaczęliśmy
się śmiać a ja musiałam uważać ,żeby nie zalać łóżka rosołem.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Gdy moja miska była już pusta Liam przyniósł mi kubek ciepłego
soku i stos kanapek z Nutellą. część
była dla niego. Potem włączył telewizor. Akurat leciała jakaś komedia. Była na
serio śmieszna a parodiowanie aktorów przez Liama dostarczało mi kolejnej
dawki humoru. Było mi razem z nim tak dobrze. Nagle o czymś sobie
przypomniałam...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej a tak w ogóle to nie wiesz gdzie jest Harry? Mówił, że zaraz
wróci a nie ma go już od ponad godziny-chłopakowi momentalnie zrzedła mina .Co
jest?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Reszta miała już nie długo wracać .Może na nich czeka albo już
przyjechali i chce sobie z nimi pogadać ..nie wiem sam..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Aha..no może..?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A ty nie chcesz do nich iść? Nie widzieliście się już trochę
pewnie macie kilka spraw do obgadania?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Mam czas.. cały tydzień jeszcze przed nami jeszcze mi się znudzą
.Nie zostawię cię tu samej..koledzy mogą na mnie poczekać<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Uśmiechną się słodko..zaraz..STOP! Coś się zmieniło..czemu on jest
tak przesadnie miły? Owszem wcześniej takie teksty były żartami ale teraz
zachowywał się inaczej..żeby nie powiedzieć odważniej..HEJ! Ubzdurało ci się
coś!- goniłam samą siebie w myślach .Dobrze, że gorączka nie <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
wypaliła mi jeszcze reszty rozumu..<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: 12.5pt;"><o:p> ------------------------------------------------------------------------------------------------------</o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: 12.5pt;"><o:p><br /></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: 12.5pt;"><o:p>Nie wiem jak mi to na razie wychodzi mam napisane jakieś czterdzieści rozdziałów do przodu ale nie skończone wię prosze mam pisać dalej?</o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<br />
<br />MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-91565781724434895872012-03-27T01:59:00.002-07:002012-04-21T05:16:51.491-07:00Rozdział V "I'm in heaven!!!"<br />
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
...Mój własny płacz <span style="font-size: small;"> mnie
obudził. Gdy otworzyłam oczy...<o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
..zobaczyłam Harrego siedzącego na krawędzi mojego łóżka. Było widać ,że jest przestraszony. Od razu
przytulił mnie do siebie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Co się stało? -zapytał ze współczuciem<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Sen..-wychlipałam<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Miałaś koszmar? To pewnie od gorączki zaraz zmierzymy ci
temperaturę, poczekaj tylko wezmę term..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie..-przerwałam-nie przyśnił mi się żaden koszmar..ten sen był
cudowny..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-W takim razie dlaczego płaczesz?- nie rozumiał kompletnie tego co
mówiłam<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No bo się obudziłam !-wtuliłam się mocniej w chłopaka<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Cii..-uspokajał mnie -już dobrze jestem tutaj z tobą-głaskał mnie
po głowie-Zmierz temperaturę-oderwał się delikatnie ode mnie i podał mi
termometr .Aparat wykazał 38,8.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jak spałaś to coś ci przyniosłem-podszedł do stołu i przyniósł mi
miskę ,w której były kawałki jakiegoś owocu.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Pomarańcza? -zapytałam trochę zdziwiona<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Podobno zbija gorączkę no to już wcinaj-uśmiechną się delikatnie
i nieśmiało<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zaczęłam jeść. Jejku !Owoc był tak słodki, że rozpływał się w
ustach<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Smakuje ci-odparł zadowolony z siebie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak jest pyszny dziękuje ci. Może chcesz trochę?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie ma za co ,to wszystko dla ciebie-trochę się speszyłam-Słuchaj
a mogłabyś mi opowiedzieć ten sen?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No nie wiem to chyba nie jest najlepszy pomysł..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Proszę..to chyba nic takiego..a na pewno poczujesz się lepiej
kiedy komuś wygadasz. Dziewczyn nie ma więc ja muszę ci jakoś wystarczyć.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-W sumie..ech. no dobra ale nie śmiej się..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie mam takiego zamiaru-odpowiedział jak najbardziej poważny<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No więc Pamiętam tylko ,że w środku nocy stałam na oświetlonym
placu z jakimś..chłopakiem-spojrzałam na Harrego-ale nie widziałam jego
twarzy..Wziął mnie za rękę i obiecał zawsze przy mnie być, kochać mnie nigdy
nie skrzywdzić..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Czemu doprowadziło cię to do płaczu? -był na prawdę ciekawy<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Bo nie wierze w<span class="apple-converted-space"><i> </i></span><i>"love
story" i<span class="apple-converted-space"> </span></i>wiem ,że nigdy
mnie to nie spotka.-spuściłam głowę <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Skąd ta pewność?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Żyje realizmem i to mi wystarczy..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-W takim razie zaburzę trochę twój tok myślenia..-był coraz
bardziej zdenerwowany, a ja nie wiedziałam o co chodzi<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie rozumiem ,możesz jaśniej..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-E..nic takiego<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej ,ja i tak się dowiem! -powiedziałam po czym poderwałam się z
łóżka.Za szybko .Zakołowało mi się w głowie i osunęłam się na podłogę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joan! Nic ci nie jest!- szybko zareagował i podniósł mnie.
Prze jakiś czas trzymał mnie w ramionach i długo wpatrywaliśmy się w siebie bez
słowa. Wzięłam głęboki wdech..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Czy myślisz ,że ja jestem jakiś niewidomy..nieczuły..?-powiedział trochę za
głośno bo odskoczyłam od niego wystraszona..mówi dalej-Dlaczego
wreszcie tego nie powiesz ,tylko chowasz się nie wiem przed nie wiem czym?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ale..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Przecież ja widzę..jak na mnie reagujesz..jak nerwowo uciekasz
przed moim wzrokiem, a gdy przypadkiem się dotkniemy ty..uciekasz jak bym
parzył..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-To wszystko jest aż tak widoczne ?-zapytałam ledwo słyszalnym
głosem<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Sam nie wiem..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ale mówiłeś przed chwilą..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Boje się ,że na siłę doszukuje się tych wszystkich twoich zachowań
,które by mówiły..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Opowiedziałam ci mój sen..tak?-<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak ale..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie opowiedziałabym go dziewczynom.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A co to wspólnego ze mną..?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Po prostu nie chce być znowu skrzywdzona, nie chce słuchać nic
nieznaczących czułych słówek i gestów tego całego zbędnego gadania..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ktoś cię kiedyś skrzywdził? -zapytał z jakby z gniewem do tej
"osoby"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Praktycznie rzecz biorąc nigdy na prawdę z nikim nie byłam.
Jednorazowe spotkania kończące się żartami i komentarzami ..ale nie o tym teraz
mowa..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Więc o czym?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Myślałam ,że to minie, że poznasz kogoś na kim będzie ci zależało
i będziesz na prawdę szczęśliwy a ja..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Zaraz..co ty?- był dziwnie zaskoczony<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A ja też zabije w sobie to co mnie z tobą ..łączy?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Możesz to powtórzyć?!-zapytał szczęśliwy<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dobrze wiesz o czym mówię ,i nie mów ,że ci to dziwi..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Znaczy, że ty..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Zaczekaj..nie chce być zabawką. Wiem, że kiedyś ci się znudzę ,bo
to nieuniknione ale te..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Nie zdążyłam dokończyć bo Loczek zamknął mi usta pocałunkiem. Gdy
się ode mnie oderwał szepnął mi do ucha..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jesteś dla mnie najważniejszą osobą. W tedy w mają gdy na ciebie
wpadłem..to co w tedy poczułem było niesamowite..od tamtej pory nie myślę o
niczym innym tylko o tobie..Nie spałem nocami zastanawiając się czy jeszcze
kiedyś cie zobaczę .Teraz kiedy trzymam cię w
ramionach..emocje..chciałbym..-przerwałam mu mówią<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tylko mnie kochaj-po czym zachłannie delektowałam się jego ustami
.Uczucie, które przeszywało całe moje ciało..miliony motyli odwiedzających mój
brzuch..Byłam w tym momencie niewiarygodnie szczęśliwa jak nigdy dotąd. Było mi
coraz goręcej i wcale nie od gorączki. To była jego zasługa....<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Leżałam na łóżku wtulona w mojego lokersa.
Oglądaliśmy jakiś film na laptopie. Spojrzałam na zegar w komputerze
.Dochodziła 24machinalnie ziewnęłam nie umknęło to uwadze Harrego.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Już późno idź spać zobaczymy jak będziesz się czuła jutro.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Uhu..-odparłam mocniej się w niego wtulając.-To ja już może
pójdę..-w tym momencie szybko orzeźwiałam<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie! Znaczy.. się...proszę możesz zostać są wolne łóżka więc się
wyśpisz<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jasne z wielką przyjemnością.. A teraz już śpij kochana-pocałował
mnie w czoło-Dobranoc.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Tak też zrobiłam...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br />
Po przebudzeniu usilnie próbowałam przypomnieć sobie wydarzenia z wczorajszego
dnia .Powoli dotarło do mnie to wszystko cię stało i uśmiechnęłam się sama do
siebie..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Oprócz informacji do mojej głowy zawitał także ból. moje skronie przeraźliwie
pulsowały.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Usiadłam na łóżku i rozejrzałam się po pokoju. Moją uwagę przykuł
zastawiony stół..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Z ręką na głowie wstałam, podeszłam do niego i usiadłam na moim
stałym miejscu. Wszystko wyglądało tak apetycznie!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Stos kanapek ,świeże słodkie rogaliki i kawa na mleku..Hm..moja
ulubiona-pomyślałam po czym upiłam łyk gorącej pychoty. W tym momencie z
łazienki wyszedł Harry..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dzień dobry śpiochu-pocałował mnie delikatnie w policzek-jak się
spało? Już myślałem, że się dzisiaj nie obudzisz?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A która jest godzina? -zapytałam upijając kolejny łuk kawy .Ból
głowy niestety się nasilił. Mimowolnie złapałam się oburącz za skronie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-12.50 co się stało-podszedł i uklęknął obok mnie -coś cie boli?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Głowa ale to nic takiego..przejdzie. Zaraz ,która godzina!!Nie możliwe
,żebym tyle spała!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A jednak-odparł uśmiechając się od ucha do uch jak by to było
zabawne-byłem rano na mieście i kupiłem coś na śniadanko dla mojej
królewny-wziął moją dłoń i delikatnie pocałował patrząc mi w oczy. Spaliłam
buraka i odwróciłam wzrok .on jest cudowny..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dziękuje za wszystko ale..tego jest o wieele za dużo jak dla
mnie..-popatrzyłam na jedzenie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No bo ja jeszcze nie jadłem. Razem uwiniemy się raz dwa-posłał mi
ten wielki śliczny uśmiech od którego miękłam ...-To miałaś może dzisiaj jakiś
sen ,którym chciałabyś się ze mną podzielić?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie..a nawet jeśli to niestety nie pamiętam...... <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
* * * * * * * * * *<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Niedziela .Dochodziła godzina 10.Siedziałam sama w pokoju bo
loczek wyszedł po Liama. Moja gorączka była nadal ale już o wiele
niższa. Wahała się między 37,7 a 38.Nagle ktoś zapukał do drzwi. Poszłam by je
otworzyć<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jak tam moja śliczna się czuje?- powiedział Liam i wyściskał
mnie na powitanie z całych sił na powitanie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie jest źle, mała gorączka i tyle.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A poza tym wszystko dobrze?- upewniał się<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak wszystko jest...po staremu -spuściłam wzrok i nerwowo
przygryzłam wargę. Ciekawe w jakich okolicznościach dowie się o mnie i loczku?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Coś nie tak?- wyrwał mnie z rozmyślań<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie nie-wróciłam na ziemie-wszystko ok wchodź do środka..A to
co?- zapytałam wskazując na torbę, którą trzymał w ręku<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Mówiłem ,że coś ci przywiozę. To jest..prezent od mojej mamy dla
ciebie..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Od twojej mamy ? Jak to?- wow tym to mnie zaskoczył<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No wiesz powiedziałem ,że jesteś chora i napakowała mi torbę
"uzdrowicielskiego jedzonka" Rosół jest jeszcze gorący. Są też owoce
słodycze i witaminki.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jejku Liam! Dziękuje ci bardzo..-chciałam dać mu buziaka w
policzek. w tym momencie do pokoju wszedł "mój" Hazza. Miał dziwną minę..ech..no tak
jesteśmy teraz razem więc mogło mu się to nie spodobać..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A ja też takiego
dostane ?-nagle był rozbawiony, pytając o to spojrzał w kierunku Liama.
Miałam wrażenie ,że czeka na jego reakcje .Aha więc nie ma zamiaru niczego
"utajniać" i wszystko wyjdzie teraz. Nie no ok ja nie mam nic
przeciwko.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jasne że dostaniesz -odparłam i podeszłam do lokersa, który
nadstawił policzek. Gdy już miałam dać mu niewinnego całusa chłopak obrócił
głowę i pocałował mnie prosto w usta. Ja w odpowiedzi tylko się zaśmiałam i
delikatnie go przytuliłam.<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<o:p><span style="font-size: large;"> Piąteczka miłego czytania:D</span></o:p></div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-60684272282408706242012-03-26T03:36:00.000-07:002012-04-21T05:16:36.815-07:00Rozdział IV "Couse I can love you more than this..."<br />
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Dzisiaj rozdanie świadectw .Ostatni dzień w mojej szkole. Przyznam
,że większości osób szczerze nie lubiłam. Taka już jestem ufam ludziom ale gdy
kogoś nie lubię to nie i już !Jednak teraz trzymają świadectwo ukończenia czuje
się trochę rozdarta i do chodzą do wniosku ,że jeszcze nie raz za tym miejscem
zatęsknię..<span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Czekałam w samochodzie na rodziców. W bagażniku leżał mój
tygodniowy bagaż na tydzień zapoznawczy w Internacie. To był plus tej
szkoły. Internat i wolność.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Miałam na sobie krótkie jeansowe spodenki i obcisłą czarną
koszulkę na ramiączkach. Tym razem ubrałam nie szpilki a szare conversy. Włosy
jak zwykle rozpuszczone ,lekko
pofalowane .Przyznam, że byłam zadowolona ze swojego wyglądu .Długo
pracowałam na idealną figurę no i się jej doczekałam. Długie blond włosy
zwracają uwagę. Cieszę się powodzeniem tyle ,że na razie z niego nie korzystam.
Może kiedyś..hmm. zobaczymy..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Podróż minęła w tempie błyskawicznym. W końcu dojechaliśmy do noclegowni,która była jakiś kilometr od szkoły..za to nie powiem..pełen luksus wygodowy . Okulary przeciwsłoneczne na nos, ostatni psik mgiełką dla odświeżenia,
głęboki wdech i w drogę..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Pokierowano mnie do pokoju numer144.Po długich poszukiwaniach w
końcu go znalazłam. Otworzyłam drzwi a moim oczom ukazało się dość duże
pomieszczenie z trzema łóżkami(lokatorki, nie wiem jak ja to zniosę..)Ściany
były w kolorze brzoskwiniowym a zasłony i pościel na łóżkach fioletowe .W
pokoju była także łazienka i coś w rodzaju ganku ,w którym stała ogromna szafa.
Jako ,że byłam tu pierwsza wybrałam sobie łóżko pod oknem..Pożegnałam się z
rodzicami i zostałam sama. Nie na długo..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Niebawem zjawiły się jakieś dwie dziewczyny. Katy i Alex jeśli
dobrze pamiętam .Okazało się, że nie są takie złe i w ostateczności wytrzymam
ten czas kiedy będę musiała dzielić się pokojem i nawet się cieszę ,że z nimi.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to tutaj sobie trochę pomieszkamy! -rzuciła Alex-mam nadzieję
,że to będą moje najlepsze 3lata z życia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zaczęłyśmy się śmiać i wygłupiać .Potem ,przyszedł czas na
rozpakowanie .Gdy już wszystko miało swoje miejsce przyszła jakaś kobieta.
Kazała nam zapoznać się z obowiązującym regulaminem i ściśle go przestrzegać.
Oj zdziwi się jaka ja sumienna w takich sprawach jestem, hehe.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Po jej wyjściu postanowiłyśmy zrobić sobie powitalną ucztę .Każda
wyjęła to co miała do jedzenia a wierzcie było tego sporo! Opowiadałyśmy o
sobie każda po kolei nie obyło się bez śmiesznych komentarzy i dowcipów..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Rozpoczęciem tygodnia miało być powitalne ognisko. Zaczynało się o
18 więc miałyśmy jeszcze 2 godziny na przygotowania. Katy wzięła szybki
prysznica Lexi zaczęła się malować. Nie rozumiałam po co .Po pierwsze idziemy
tylko na ognisko no a po drugie zbliża się wieczór .Ja złożyłam tylko długie
czarne rurki (żeby komary nie miały ze mnie pożytku) a na koszulkę zarzuciłam
granatową dopasowaną bluzę .Niedługo potem byłyśmy już gotowe.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zamknęłam pokój i pokierowałyśmy się na ognisko .Postanowiłam ,że
napisze do Claudii i opowiem jej w skrócie dzisiejszy dzień. Sięgnęłam do
kieszeni spodni ale nie wyczułam sprzętu. Zaczęłam nerwowo szukać telefonu
kiedy przypomniałam sobie ,że mogłam nie wziąć go z pokoju, leżał chyba na
łóżku kiedy ostatnio go widziałam.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Kurde ,dziewczyny muszę się na chwile wrócić idźcie a ja zaraz
was dogonię-powiedziałam i pobiegłam po mojego Iphona. Otworzyłam drzwi. -Jest!
-był tam gdzie przypuszczałam. Wzięłam go i wyszłam zamykając za sobą pokój.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zaczęłam pisać wiadomość i trochę się zagapiłam bo nie zauważyłam
,że zza zakrętu ktoś wychodzi .Chwila nieuwagi i obydwoje leżeliśmy na ziemi.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Szlak -burknęłam-przepraszam jak zwykle nie patrzę pod nogi.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jakoś się nie gniewam-odpowiedział poszkodowany. Wydawało mi się,
że jego głos jest jakiś znajomy. Spojrzałam przed siebie i zaniemówiłam.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ty jesteś Joan tak! Pamiętam cię tyle, że ostatnio wypadek był
z mojej winy!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Harry?- nie dowierzałam-co ty tutaj..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Przyjęli cie!- przerwał mi w pół słowa.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Widzę, że tobie też się udało-nie potrafię opisać jaka fala
radości mnie ogarnęła gdy go zobaczyłam<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Podnieśliśmy się z podłogi i szliśmy na ognisko.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Udało mi i chłopakom. Oni też tu są. Kurde ale się fajnie złożyło. Już myślałem, że nigdy cię nie spotkam..-<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Na te słowa zrobiło mi się gorąco..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-O patrz są tam chodź to cie przedstawię-pociągnął mnie w stronę
grupki chłopców.Boże soją prze mną chłopaki z One Direction,to takie nierealne i jeszcze będziemy w jednej szkole!! Każdy z nich był na prawdę mega przystojny .Tylko czemu jakoś
nie zwróciłam na NICH większej uwagi..? Hm? -Hej chciałem ,żebyście kogoś
poznali-zaczął Harry a cała czwórka spojrzała na mnie z jakimś dziwnym błyskiem
w oku---To jest Joanna</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joan-poprawiłam go </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Cześć-powiedzieli wszyscy razem z wielkimi uśmiechami na twarzy<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A to jest -zaczął kolejno przedstawiać-Liam, Niall,marchewkowy Louis i Zayn -każdy z nich podał mi rękę a Liam nieśmiało mnie przytulił<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Fajnie was poznać ,ale muszę już wracać do koleżanek czekają na
mnie .-pomyślała,że chociaż byłam ich mega fanką nie będe tego tak okazywać ,żeby nie zwiali mnie za jakąś świruske..nie no aż takiej schizy to nie miałam..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Do zobaczenia. rzuciłam na odchodne</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Mamy nadzieje-odparł Liam ja wróciłam do dziewczyn ,które
widziały całe zdarzenie. Zaczęło się zadawanie miliona pytań.(Wcześniej nie znały tego zespołu więc był to dla nich nowy obiekt.). Tylko co ja
miałam im powiedzieć ?Nie wiele.bo nie wiele wiedziałam.po krótce przybliżyłam tylko kim ...Ale no cóż poradzę...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zerknęłam jeszcze w stronę 1D.Wystarczyło kilka sekund i już byli oskalpowani przez tłumy dziewczyn..no będzie to trudna znajomośc..ale kto powiedział,że ma być łatwo?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
* * * * * * * * * * * * * * *<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
We wrześniu zaczęła się moja nauka w szkole. Z dziewczynami
dogaduje się bezproblemowo a co Harrego i pozostałej czwórki jesteśmy w
świetnych układach. Często po szkole idziemy w szóstkę na jakiegoś Fast fooda
.Traktują mnie jak swoją siostrzyczkę ,którą się opiekują i dbają o nią. Fajnie
jest być jedną dziewczyną w takiej grupce..tylko te fanki..one są na serio dziwne..często ganiamy się z nimi po ulicach Londynu chowając się w jakieś ciemne uliczki..ale nie powiem ,że mi się to nie podoba<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
W szkole jest. ok. Oceny nawet dobre a na zajęciach aktorskich
jest masa śmiechu i zabawy. Skończyłam wcześniej lekcje i właśnie wracałam do internatu.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Od rana czułam się jakoś dziwnie. Bolała mnie głowa i dokuczały mi
drgawki .Mało tego nie spisałam pracy domowej z angielskiego bo nauczycielka od
muzyki wyciągnęła mnie z lekcji i pytała czy chcę śpiewać w jakimś konkursie
.Zgodziłam się ale przez ból głowy rozumiałam co drugie jej słowo. No nic pójdę
do Hazzy po te zadania jak już wrócę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Całe szczęście, że dzisiaj piątek trochę sobie odpocznę przez
weekend .Nie wracam w tym tygodniu do domu planowałam jutro wybrać się na
jakieś zakupy. Szkoda tylko ,że będę sama te kilka dni bo dziewczyny jadą do siebie.
Trudno jakoś sobie poradzę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Gdy przyszłam do pokoju nikogo w nim nie było .Na stole leżała
jakaś kartka:<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
"Joan !Mama Katy przyjechała wcześniej i zabrałam się z
nimi .Mają po drodze to mnie podrzucą. Xx<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Przepraszamy, że tak bez pożegnania, ale jakoś tak wyszło.
Całujemy Katy i Alex Xx"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Przebrałam się w zieloną rozsuwaną bluzę ,ciemnoszare dresowe
rurki i poszłam do Lokersa.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zapukałam do drzwi. Otworzył mi Liam.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Cześć malinko nasza co tam?- zawsze mówił do mnie dziwnymi
zdrobnieniami<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej! Jest Harry mam do niego sprawę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jest ale co..ja już ci nie wystarczam ?-zrobił oburzoną minę a po
chwili obydwoje wybuchnęliśmy śmiechem, weszłam do środka i rozłożyłam się na
wygodnym łóżku ,które należało chyba do Lou. Było mi trochę słabo..W tym
momencie z łazienki wyszedł Harry. Spojrzał na mnie trochę zmieszany<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joan ..hej am..co słychać?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nic takiego chciałam tylko pożyczyć od ciebie zeszyt do
angielskiego z pracą domową-chłopak podszedł do plecaka wyjął swoje zapiski i
podał mi je<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Proszę bardzo-uśmiechnął się słodko. Tonęłam gdy na policzkach
pokazywały się te jego cudowne dołeczki..dobra opanuj się troszeczkę<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dziękuje bardzo..a gdzie jest tak właściwie gdzie nasza marcheweczka?
-Zapytałam rozglądając się po pokoju<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Już pojechał .Zayn i Niall tak samo .Ja muszę też schodzić na
dół bo już na mnie brat czeka-powiedział Liam-może mnie odprowadzicie-zaśmiał
się<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to chodźmy -odparłam wstając z wygodnego łóżka. Kurde moje
jest jakieś twarde..a to takie mięciutkie..jak Louis wróci to podrzucę mu
pomysł zamiany .Powiem ,że troszczę się o jego kręgosłup ,który jest zagrożony
na tak miękkim łóżku.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zeszliśmy na dół do wyjścia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to idę -zaczął Liam-Joan może tak buziak na pożegnanie?
-powiedział po czym wyściskał mnie tak mocno ,że prawie straciłam oddech i
cmoknął delikatnie w policzek.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wiesz jakoś dziwnie wyglądasz ..-spojrzał na mnie przechylając
głowę<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie no dzięki bardzo-odparłam pokazując mu język a on tylko się
zaśmiał<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie o to mi chodzi-dotknął mojego czoła-dobrze się czujesz? Bo
chyba masz gorączkę?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-W sumie to możliwe, jakoś trochę mi słabo..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Harry-zwrócił się do kolego-ja niestety muszę jechać czego bardzo
żałuję ale ty zostajesz więc masz się nią zająć. Wrócę w niedzielę przed
południem-znów spojrzał na mnie-przywiozę ci jakieś smakołyki, żebyś nam się
nie zagłodziła w chorobie .No muszę już lecieć Do zobaczenia . <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej-odpowiedzieliśmy wspólnie z Loczkiem<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Szłam do swojego pokoju a właściwie to ledwo co powłóczyłam
nogami. Harry szedł za mną i otworzył mi drzwi do pokoju<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Kładź się na łóżka a ja zrobię ci coś ciepłego do
picia-powiedział stanowczo. Wiedział jaka jestem oporna jeśli chodzi o choroby
.Nie łatwo mnie przekonać do leczenia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Słuchaj- zaczęłam-nie musisz tu ze mną siedzieć .Jest piątek nie
będę ci odbierała wolnego wieczoru .Zanudzisz się tu ze mną..-to mówiłam a
myślałam "Proszę, zostań mimo wszystko"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Spojrzał na mnie uśmiechnięty<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wiem ,że nie muszę ale chcę. Nic nie stracę jak nigdzie nie wyjdę
w piątek. Chłopaków i tak nie ma a ty jesteś chora i tak jak powiedział Liam zajmę się tobą najlepiej jak umiem .A teraz do łóżka i bez gadania ,bo jak nie
to cię tam siłą zaciągnę..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Już dobra, dobra idę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Położyłam się do łóżka i nakryłam kocem .Po jakichś 10 minutach
zasnęłam..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="line-height: 115%;"> <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="line-height: 115%;"> ******* <o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<span style="font-size: small;"> ...Mój własny płacz </span>mnie obudził. Gdy otworzyłam oczy...<span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;">I jest cztery..niech chociaż jedna osoba powie co o tym sądzi plissss:D</span></div>
<div style="margin: 0cm;">
Followersy na Twitterz mile widziane:D</div>
<div style="margin: 0cm;">
@Asia_Official</div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-83408102390784083542012-03-26T03:13:00.004-07:002012-06-17T08:33:41.851-07:00Rozdział III "When I..wow"<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Halo?<span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Cześć ,chciałam życzyć ci powodzenia ,trzymamy kciuki z małym Danielem! Niech wie jaką ma zdolną chrzestną!-to była moja siostra cioteczna Violet</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Przyszłą chrzestną -poprawiłam ją<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Oj tam jeszcze kilka tygodni ,a jak się dostaniesz to od razu i
twoje zdrowie będziemy opijać!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Oj tak bo na pewno będzie mi wolno..-trochę niezręcznie było mi
mówić o tym przy mamie<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-16 lat masz to możesz a jak coś to ja już tak wszystko załatwię,
żeby się rodzice nie dowiedzieli-zaczęła się histerycznie śmiać<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Haha no zobaczymy-rozbawiło mnie jej zachowanie. Violet ma 28 lat
pół roczne dziecko i męża a czasami zachowuje się gorzej ode mnie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dobra to jeszcze raz szczęścia .Papa<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No hej-rozłączyłam się<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-I co chciała? -spytała mama<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tego co wszyscy ostatnio. Zapewnić, że trzyma kciuki.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Moje też będą zaciśnięte-zapewniła mnie z uśmiechem<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-I moje!- przypomniał nam o swojej obecności tata.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-A powiedz-mama pociągnęła mnie na bok-ten chłopak co to z nim
rozmawiałaś to kto?- zrobiła minę, która
sugerowała pytanie:" Czy coś jest na rzeczy?"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wiesz, tak właściwie to ja sama nie wiem..nie chcący wylał na
mnie kawę i musiałam czyścić spodnie-wskazałam palcem na nogawkę-Głupio mu było
i dlatego.-spuściłam głowę czując jak delikatny rumieniec pojawia się na moich
policzkach.-A która godzina ?-zapytałam mając nadzieję ,że mama nie zorientuje
się, że celowo zmieniam temat na taki błahy. Spojrzała na zegarek<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-15.45<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Chwile potem usłyszałam jak otwierają się drzwi i kolejna osoba
wychodzi z pokoju przesłuchań.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joanna Grey, zapraszam-<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Boże!!! Zamarłam..teraz ja..Poczułam tylko jak ktoś pakuje mi do
ręki gitarę i krzyczy<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
"No idź już, idź"!!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p> </o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
* * * * * * * * *
* * * * * * * * * *<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dzień dobry-ukłoniłam się na widok trzyosobowego jury.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Witamy, proszę siadać .Na początek chce powiedzieć ,że nie należy
się denerwować-no łatwo ci mówić...-proszę być naturalnymi coś powiedzieć nam o
sobie..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hej-zaczęłam do siebie w myślach-jesteś aktorką ,dasz rade tylko
GRAJ!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Więc......<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Opowiedziałam o sobie i odpowiedziałam na kilka pytań .Chyba
poszło całkiem dobrze.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Świetnie ,a teraz prosimy o prezentacje ..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zaczęłam od prozy potem zagrałam na gitarze oczywiście także
śpiewałam.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Na konie kobieta ,która sprawiała wrażenie tej"
najostrzejszej" powiedziała:<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ostatnie pytanie. Jak ty uważasz czy nadajesz się do tej szkoły
czy zasługujesz, żeby tu być?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zastrzeliła mnie..musiałam chwile pomyśleć..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Od jakiegoś czasu wszystko co robię ma związek z tą szkołą
.Lepsze stopnie dodatkowe zajęcia muzyczne, aktorskie. Zrobiłam wszystko co
mogłam by mieć jak najlepszy start tutaj. Jednego jestem pewna nigdy nie
zarzucę sobie ,że mogłam zrobić coś więcej jeśli się nie dostane to trudno nie
nadaję się a jeśli jednak mi się poszczęści..będzie to oznaczało ,że to
wszystko nie poszło na marne. Ale ta decyzja nie zależy ode mnie...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Komisja wymieniła dziwne spojrzenia .Opcje były dwie albo wszystko
zawaliłam albo..wręcz przeciwnie..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Kazali czekać na telefon z informacją 25 czerwca od godziny 16...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
W drodze do domu rodzice zabrali mnie do galerii na zakupy.
Cieszyłam się, że już po wszystkim jednak strach związany z wynikami nie dawał
o sobie zapomnieć.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
[ 25 CZERWIEC]</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zadzwonił dzwonek oznajmujący koniec ostatniej lekcji.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No i co boisz się?? -zapytała moja przyjaciółka Claudia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jak jasna cholera! Za jakieś cztery godziny dowiem się jakie będą
przyszłe trzy lata mojego życia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Hehe ,słuchaj a może tak spotkamy się dzisiaj o 15 tu na placu
szkolnym i razem poczekamy na telefon co ty na to? kupimy sobie jakieś lody o!
i chipsy ,a no i coś do popicia i może..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-..może grypę żołądkową! Ja nie rozumiem tak lubisz jesteś a
jesteś taka chuda .Jak ty to robisz?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No a ty to może nie chuda! Weź dziewczyno pomyśl!!!-zaczęłyśmy
się śmiać <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-To o 15?-zapytała<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jasne-odparłam i poszłam do domu<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Punktualnie o czasie zjawiłam się na umówionym miejscu. Chwile
czekałam bo przyjaciółki jeszcze nie było. Z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk,
który oznajmiał ,że dostałam sms.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
"Hej kochana! Słuchaj troszkę się spóźnię. Kończę obiad będę
za jakieś 15-do 20 min. Czekaj Xx"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
odpisałam:<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
"spokojnie tylko się nie zadław jedz powoli xx"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Moja babcia mieszka na przeciwko szkoły więc postanowiłam ,że te
kilka minut poczekam u niej.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Halo! Cześć babciu !- krzyknęłam w progu.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Cześć córcia co tam?- odparła zadowolona z odwiedzin<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nic konkretnego koleżanka się spóźni i nie chciałam czekać sama.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jasne. Siadaj chcesz coś do picia?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Aha.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Czekaj to nie dzisiaj mieli dzwonić ze szkoły?- zapytała
podpierając się rękami o boki.-Nie mylisz się właśnie czekam na telefon.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to od razu daj znać jak się dowiesz.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-oczywiście-trochę jeszcze pogadałam z babcią i dostałam sms<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
"Nie ma cie;( Gdzie uciekłaś??"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
""będę za 5 sekund!!"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
"odliczam 5..4..3..!"<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-HEJ!!-krzyknęłam wybiegając z domu babci<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Witam, już wpół do czwartej masz tremę?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Emm..bardziej bałam się przesłuchania teraz to i tak już nic nie
zrobię...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Gadałyśmy o wszystkim i niczym przez jakiś czas kiedy zadzwonił
telefon...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joan!!Odbieraj na co czekasz!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No już,..halo?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Witam dzwonie ze szkoły aktorskiej ,do której pani startowała
..Joan Grey tak?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak to ja..-odpowiedziałam i oddaliłam się o kilka kroków od Claudii ,chciała iść za mną ale pokazałam ręką żeby poczekała.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ja w sprawie wyników egzaminu...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
***ROZMOWA***</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Dziękuję bardzo do widzenia-udało mi się wykrztusić przez
zaciśnięte gardło2 sekundy później koło mojego boku stała już Claudia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No i....?!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-DOSTAŁAM SIĘ!!!!!!!!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Aaa!! –zaczęły się wrzaski i krzyki a ludzie którzy akurat przechodzili koło szkoły dziwnie na nas
patrzyli ale nawet się im nie dziwie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Słuchaj biegniemy do mnie i świętujemy tylko skoczę do babci i jej
powiem <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
–No jasne leć!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Tak też zrobiłam. Babcia bardzo się ucieszyła a ja ile sił w
nogach razem z Claudią pognałam do mojego domu<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Rodzice jak to rodzice ucieszyli się, że ich córka może spełniać
marzenia zrobiliśmy ognisko, na które zaprosiłam nawet Violet z mężem Bilem. Jednak oni nie znali jeszcze głównego powodu tego spotkania.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Siedzieliśmy przy ogniu
smażąc kiełbaski. W końcu Violet zapytała<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Co ty taka szczęśliwa, zakochałaś się czy co?- zaczęłam się
nerwowo śmiać bo chociaż nie to było powodem mojej dzisiejszej radości to
przyznam się ,że ostatnio czasami myślę o nowo poznanym koledze..Ech..i tak już
go nie zobaczę więc nie ważne..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Na twoje nieszczęście nie..-odparłam do Violet udając urażoną –otóż
stoi przed wami przyszła uczennica szkoły aktorskiej!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Przyjęli cię!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-I to celująco!!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Bawiliśmy się chyba do 11.Niestety trzeba było kończyć imprezę
ponieważ jutro z Claudią mamy szkołę. Co prawda oceny już powystawiane ,ale
trzeba się pojawić chociaż na chwile.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Było już późno więc mama zaproponowała, żeby Klaudia została na
noc jeżeli tylko jej rodzice nie będą mieli nic przeciwko.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Rano tata zawiózł nas do Claudii, która szybko się przebrała
wzięła torbę i poszłyśmy razem do szkoły <o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: large;"> *******************************</span><br />
<span style="font-size: large;">Piękna trójeczka za nami a przed nami czwóreczka ..hej no tak na serio to mało osób coś to czyta..nie lubicie One Direction czy co!!! Pff..i tak będę wstawiała dalej miłego czytania </span><br />
<span style="font-size: large;">Xx.</span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-47673089507479951672012-03-24T10:54:00.001-07:002012-04-21T05:16:02.398-07:00Rozdział II "It's sick! ..a bit.."<br />
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
.....Nie patrząc na boki zrobiłam krok w tył.Szybko okazało się,że
nie był to dobry pomysł....Niechcący na kogoś wpadłam... <o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Na moje nieszczęście ta osoba miała w ręku kubek z kawą.Lepka
ciecz znalazła się na moich spodniach i butach.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie no tylko nie to! Nie dzisiaj,nie teraz!!-wykrztusiłam ze
łzami w oczach<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Boże!Tak strasznie Cię przepraszam,na prawdę nie wiedziałem, że
Ty akurat w tym momencie odejdziesz od tablicy.!Długo tam stałaś więc wydawało
mi się,że jeszcze trochę zajmie Ci czytanie..Przepraszam,to niechcący
ja..ja.nie specjalnie..nie chciałem..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
ZARAZ! "nie chciałem"? Dopiero teraz zorientowałam się,
że to jakiś chłopak.Wcześniej nie zdążyłam nawet zobaczyć na kogo
wpadłam.Podniosłam głowę do góry...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Am..o czy to ja mówiłam..yy..no tak już pamiętam..Na kogo
wpadłam...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Przede mną stał zielonooki brunet z krótkimi delikatnie
kręconymi włosami. Nie to nie możliwe to nie może być on ..a jednak...Przede mną stał .. Harry Styles.? Chyba mam jakieś omamy?No to już rozumiem czemu miałam chwilowy zanik
pamięci.Szczerze? Zdziwiłabym się gdyby takowy się nie pojawił.Ale wracając do
sytuacji..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
On dalej stał nade mną i wyglądał na przejętego całym tym
zajściem..NO! Joan! Powiedz coś w końcu!!-upominałam się w myślach.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Emm..nic..nic takiego się nie stało..Zamyśliłam się.Jak zwykle
nie patrze pod nogi-zaskoczyło mnie to,że mówiłam pełnymi zdaniami bez
jąkania.Hm..no przynajmniej obyło się bez zbędnej kompromitacji.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Chodź szybko do łazienki,może uda nam się wysuszyć plamę i
nie będzie jej widać.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Zanim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć pociągnął mnie za rękę i
poprowadził szybko do łazienki.Otworzył mi drzwi chcąc puścić mnie przodem
jednak ja zatrzymałam się na chwile trochę zmieszana.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Co się stało?Nie ma czasu.Trzeba zetrzeć kawę bo będzie
ślad!-mówił na prawdę bardzo szybko<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No.. tak wiem tylko..to przecież damska toaleta ,a z tego co mi
się wydaje,a wydaje mi się,że mam racje damska oznacza TYLKO dla kobiet
tak?-chłopak tylko się zaśmiał i powiedział<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Sytuacje kryzysowe wymagają poświęcenia.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Weszliśmy do łazienki.Na szczęście okazało się,że kawa znalazła
się tylko na mojej jednej nogawce spodni.Szybko wytarliśmy ją mokrymi
papierowymi ręcznikami ,a później już sama wysuszyłam nogawkę pod suszarką do
rąk..nie powiem trochę dziwnie ty wyglądało..suszarka nie była na szczęście
zawieszona wysoko.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Uff..-odetchnęłam z ulgą -i po kłopocie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Super,ale jeszcze raz przepraszam.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie ma krwi- nie ma żalu.-zaśmiałam się sama z tego
porównania.-Dobra może już chodźmy stąd bo wiesz..jakoś tak dziwnie..-w końcu
łazienka(w dodatku damska) to nie najlepsze miejsce do zawierania znajomości z
płcią przeciwną<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie mam co do tego wątpliwości-posłał mi szczery uśmiech ,od
którego poczułam miłe mrowienie w dole brzucha.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Szybko udaliśmy się znowu na korytarz i usiedliśmy pośród innych
czekających.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Przez jakiś czas nie mówiłam praktycznie nic bo zwyczajnie nie
wiedziałam o co mogłabym powiedzieć.Mimo tego ,że chłopak był bardzo ale to na
prawdę baaardzo przystojny nie chciałam zachowywać się jak jakaś pusta laleczka
i zarywać bo i nigdy taka nie byłam a nawet być nie chciałam .Nie..nie pójdę na
dno.Gwiazda taka jak on nigdy na mnie nie spojrzy ..ciekawiło mnie tylko co robi w tej szkole..ech..Jednorazowe spotkanie ..nie ma się co ośmieszać bo i tak się nie
opłaca.Nie umiem zagadywać i tylko się zbłaźnię.Nie ma się co nawet psychicznie
wysilać i rozmyślać ,już więcej i tak go nie zobaczę ..a szkoda..Dobra
stop!Teraz mam zająć się przesłuchaniem, bo jak się nie dostano przez to
że będę się zadręczać myślami o nim....ech.. Przez ten mój wewnętrzny
konflikt zupełnie zapomniałam ,że "loczek" dalej koło mnie siedzi.po
chwili sprawnie zwrócił na siebie moją uwagę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Bardzo jesteś zła za ten wypadek?-zapytał sprowadzając mnie tym
samym na ziemię<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Co?-byłam jeszcze trochę nieobecna-Nie, skąd! Tak bywa.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Taa.-mina mu zrzedła-.A mogę chociaż wiedzieć jak ma imię moja
ofiara?-zażartował z większym entuzjazmem<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie sądzę by ofiara to było trafne określenie-chociaż patrząc na
moje skłonności do wypadków i tego ,że mam na pieńku z grawitacją to było w tym
trochę racji,jednak to zachowałam już dla siebie-..ale jestem Joanna.dla przyjaciół Joan.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
- Miło mi tylko nie wiem czy taki początek znajomości można
uznać za warty do zapamiętania.-Posłałam mu uśmiech,który miał przekazać ,że
wcale tak nie uważam.Dla mnie była to nawet ciekawa przygoda...</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Em mogę wiedzieć co cię tutaj sprowadza?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-To samo co ciebie ..przesłuchanie-uśmiechną się ukazując swoje cudne dołeczki które do tej pory dane mi było widzieć tylko na plakatach..ale zaraz ona na przesłuchanie? A może to nie on tylko ktoś podobny ? Zmartwiła mnie ta wiadomość.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie no spoko..głupie pytanie ..wydawało mi się,że cie skądś kojarzę ale..osoba do której jesteś podobny nie musiałaby przychodzić na przesłuchanie.</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Serio-zaśmiał się widać spodobała mu się głupota ,którą palnęłam..-a co jeśli ja jestem tą osobą?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ty jesteś..-nie mogłam tego wymówić</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Nie mylisz się ale warunek jest taki ,że nie mam żadnych forów.Równie dobrze mogą mnie odrzucić tak jak i...reszte..-zaniemówiłam</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Oni też tu są!-pisnęłam </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak nasz menager zażądał żebyśmy się tutaj zgłosili i postarali o przyjęcie.To ma pomóc nam w szkoleniu się w śpiewaniu tutaj możemy nabyć doświadczenia..</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Wow..to na prawdę fajnie więc życzę powodzenia</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
W tym momencie
zjawiła się moja mama.Może to i dobrze przynajmniej nie będę musiała myśleć
,żeby nie palnąć jakiejś głupoty jak to zwykle miałam w zwyczaju.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joanna dzwoni Alex-powiedziała mama zerkając w stronę Harrego<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">-Już odbieram-machnęłam chłopakowi niewinnie na pożegnanie i
poszłam po telefon... </span><span style="font-size: medium;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
*********************************************************************************</div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
Ewoila!!! Czy jak to sie tam pisze to co o tym sądzicie?</div>
<div style="margin: 0cm;">
Zostawcie jakieś komentarze jeśli to czytacie to dla mnie znak co mam robić dalej:D</div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-13718990056983579342012-03-24T10:09:00.002-07:002012-04-21T05:15:47.067-07:00Rozdział I" Let's get crazy in..love? What??!"<br />
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-family: Times,'Times New Roman',serif;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Obudziły mnie wpadające do pokoju promienie słońca.Byłam cała
mokra i zdyszana.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Jej..to był bardzo dziwny sen...Oby nie wróżył niczego złego.!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Dzisiaj 29 maj.Dzień przesłuchań do nowej szkoły .Od tego
"castingu" zależy czy się dostanę .Poprzeczka jest wysoka w końcu to
Liceum Artystyczne dla młodzieży utalentowanej:S.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Spojrzałam niepewnie na zegarek. Była 7:50. W szkole byłam
umówiona na 14,jednak długa droga z ogromnymi korkami zmusza do wcześniejszego
wyjazdu ,więc o 10 muszę już być gotowa do wyjścia. Nie rozumiem czemu Londyn musi być tak zatłoczony?</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Wstałam zaspana z
łóżka,wzięłam kosmetyczkę,ciuchy przygotowane zeszłego dnia i pokierowałam się
do łazienki.Miałam dwie godziny ,więc postanowiłam ,że wezmę szybki prysznic,
potem zrobię sobie ostatnią generalną próbę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
O 9:30 byłam już w pełni gotowa i spakowana.Zeszłam na dół do
kuchni.Mama kończyła smażyć naleśniki ,a taka stroił moją gitarę by podczas gry
wszystko sprawnie działało.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joanna ! Siadaj i jedz bo zaraz wyjeżdżamy!-powiedziała
roztargniona mama.Chociaż to mnie czekało przesłuchanie to właśnie ona
denerwowała się najbardziej.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Przepraszam mamo ale tak się boje,że nie jestem w stanie nic
przełknąć.-wypowiedziałam te słowa trzęsącym się głosem.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No ale coś zjeść musisz!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Taa..mam wrażenie ,że jeśli włożę coś do ust to..po chwili wróci
tu z powrotem..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Joan!!-zawsze tak mnie nazywała gdy była zła a przyjaciele zwracali się do mnie tylko w ten sposób no cóż ona tego nie lubiła..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No ale taka jest prawda! Nic nie zjem.Wystarczy ,że trema zżera
mnie od środka..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Z taki podejściem to ciężko ci będzie zostać aktorką-powiedział
pogardliwie tata.Ja na prawdę rozumiem ,że oni się boją bo teraz będę daleko
(jeśli mi się uda) ale mogli by chociaż trochę wykazać swoje pozytywne poglądy
na ten temat.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Oj daj jej spokój.To dla niej ważne więc ma prawo się
denerwować.Dobra jak nie chcesz jeść to wypij chociaż sok pomarańczowy i idź do
samochodu a ja wezmę coś na drogę to może potem zgłodniejesz .<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Ok.to idę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Szybko pokierowałam się do samochodu i zajęłam swoje miejsce.Po
chwili zjawił się tata,który zasiadł za kierownicą.Mama ledwo co się
zabrała z tym"czymś na drogę".Niosła dwie duże torby a na ramieniu
miała swoją małą czarną torebeczkę,Na szczęście piętnaście minut później
byliśmy już w drodze...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
* * *<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Całą podróż siedziałam cicho słuchają piosenki ,którą już niedługo
wykonam przed szanownym jury i na odstresowanie cudownego "Forever young" w wykonaniu mojego ulubionego zespołu czyli One Direction. Na koniec jeszcze kilka razy powtórzyłam sobie
prozę i przygotowałam kilka neutralnych odpowiedzi na pytania komisyjne,które
mogły by paść.Nawet nie zauważyłam kiedy zajechaliśmy pod szkołę.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-No to teraz kopa na szczęście,a reszta zależy tylko od
ciebie..-zaśmiał się tata<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Haha bardzo śmieszne.Zaraz mi pikawa wyleci z piersi albo się
przegrzeje i bić przestanie!! Mi wcale nie jest do śmiechu!!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Idziemy-skwitowała mama-ciekawa jestem czy będzie dużo
kandydatów?<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Zaraz się przekonamy -powiedziałam z wyrazem kamiennej twarzy.W
środku jednak cała krzyczałam ze strachu i radości.To takie ekscytujące ..ta
wewnętrzna zmienność duszy heh. </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Wyszłam z samochodu i od razu uderzyła
mnie silna fala gorąca.w końcu to prawie czerwiec ,ale temperatura i tak
wysoka jak na tą porę roku.Miałam na sobie czarne rurki i szafirową
koszulkę na ramiączkach.Do tego dobrałam czarne botki na wysokim obcasie i
jeansową kurtkę z rękawem 3/4 jednak jako,że było bardzo ciepło kurtkę
zostawiłam w samochodzie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Pokierowaliśmy się w stronę szkoły.Gdy otworzyłam jej drzwi o mało
co się nie przewróciłam!!! Na korytarzu stało jakieś 200osób!!No przecież ja
nie mam szans przy takiej konkurencji! Spojrzałam na mamę,która bezbłędnie
odczytała wyraz mojej twarzy.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-To ci ,że tylu ich jest.Wydaje mi się..a nawet jestem pewna,że
większość z nich nie dorasta ci do pięt..!<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Tak,za to ja sięgam im do ramion -powiedziałam patrząc na idącą
koło mnie dziewczynę ,która miała chyba z metr dziewięćdziesiąt..<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
-Daj spokój,poradzisz sobie.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Po tych słowach razem z rodzicami usiadłam na jednej z ławek
przeznaczonej dla kandydatów.Po jakimś czasie wyszła dyrektorka szkoły
.Powitała wszystkich,życzyła powodzenia i zaprosiła pierwszego uczestnika.<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
Nie mogłam już dłużej tak siedzieć bezczynnie, dlatego
podeszłam do tablicy ogłoszeń i zaczęłam czytać aktualności.Po chwili
byłam zmusza przestać.Nie byłam w stanie czytać napisów.Litery zlewały się w
jedną całość..-Muszę znaleźć sobie jakieś inne zajęcie na stres-pomyślałam-nie
mogę tam wejść taka roztargniona! Nie patrząc na boki zrobiłam krok w
tył.Szybko okazało się,że nie był to dobry pomysł....Niechcący na kogoś wpadłam...<o:p></o:p></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: 13.5pt;">*********************************************************************************<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm;">
<span style="font-size: 13.5pt;">Pozdrawiam i zapraszam na kolejne rozdziały:*:*:*:*<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-60637420143450545262012-03-24T09:59:00.001-07:002012-04-21T05:15:32.364-07:00Prolog..<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i><span style="font-size: 13.5pt;">Jeszcze tylko dwie minuty.Ostatnia szansa na głęboki wdech,a potem już muszę zdać się na szczęście..Za sceną panował chaos..Ktoś dał mi do ręki mikrofon.Zaczęło się wielkie odliczanie.</span></i><span style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i><span style="font-size: 13.5pt;">-10! 9! 8! ..</span></i><span style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i><span style="font-size: 13.5pt;">Na jeden głośna muzyka rozniosła się po całej sali koncertowej ,a ja wybiegłam przed tłum wrzeszczących ludzi.</span></i><span style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i><span style="font-size: 13.5pt;">Już otworzyłam usta by zacząć śpiewać pierwszą zwrotkę piosenki,kiedy oślepiły mnie przerażająco jasne światła reflektorów.</span></i><span style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i><span style="font-size: 13.5pt;">Głos uwiązł w moim gardle a cała sala zaczęła mnie wygwizdywać.Nagle spostrzegłam piątkę chłopaków kątem oka..Nie to nie mogą być oni..!!??</span></i></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i><span style="font-size: 13.5pt;">Nie obeszło się też bez ich ogromnego pogardliwego śmiechu..Tak strasznie chciało mi się płakać..ale nie mogłam..czemu??-pytałam samą siebie.</span></i><span style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: 13.5pt;">Czułam tylko jak odpływam..jak coś ciągnie mnie w dziwną otchłań..pustą i czarną jak noc zasnutą chmurami kiedy gwiazdy i księżyc są niedostrzegalne ...</span></i><span style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<i><span style="font-size: 13.5pt;">***********************************************************************************</span></i><span style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-size: 13.5pt;">Oto prolog..:D No dobra piszcie czy to w ogóle zakoś zaciekawiło i czy jest sens dalszego wstawiania.</span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-size: 13.5pt;">Liczę na wasze komentarze:D</span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-size: 13.5pt;">Buziaki;*</span></div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1294735457193894377.post-45936708058287965102012-03-24T09:58:00.000-07:002012-04-21T05:15:18.613-07:00Witam Wszystkich!!!<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Hej co powiecie na opowiadanie o 1D!? Hm??</div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Mam dla was jedno :D </div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
Mam na dzieję ,że się spodoba dzisiaj zaczynamy prologiem i dwoma rozdziałami a od jutra będzie po jednym..żeby chociaż jedna osoba to przeczytała ech..no dobra to start"D</div>MówmiAnAhttp://www.blogger.com/profile/01245316087289450512noreply@blogger.com0